Za duże koszty utrzymania drużyny, za niski poziom rozgrywek – te dwa powody sprawiły, że rezerwy Jagiellonii Białystok przestaną istnieć. IV-ligowa ekipa nie przystąpi do zmagań w sezonie 2017/2018, ponieważ na piątym poziomie piłkarskim w kraju – zdaniem dyrektora Akademii Jagiellonii Sławomira Kopczewskiego – nie da się ani rozwijać umiejętności młodych zawodników, ani utrzymywać formy graczy starszych, którzy nie łapią się do kadry ekstraklasowego zespołu.
Nie oznacza to jednak, że wszyscy piłkarze rezerwowej drużyny muszą szukać sobie nowych klubów. Owszem, część z nich – zwłaszcza ta z wygasającymi kontraktami – będzie musiała odejść, ale dla reszty zawodników zorganizowane zostaną specjalne mecze sparingowe, które sztab szkoleniowy będzie mógł odbywać w odpowiednim dla siebie terminie i dowolnym miejscu.
Przypomnijmy, że drużyna prowadzona przez Dariusza Bayera w 13 ostatnich spotkaniach minionego sezonu na poziomie III ligi odniosła tylko 1 zwycięstwo. Porażka 4:5 w 34. serii gier z Huraganem Wołomin sprawiła, że żółto-czerwone rezerwy zajęły w tabeli 14. – a więc spadkowe – miejsce.
rafal.zuk@bialystokonline.pl
