Program rewitalizacji Białegostoku zakłada wyprowadzenie ze stanu kryzysowego obszarów, które w tym momencie są mocno zdegradowane. Pod koniec poprzedniego roku odbyły się konsultacje z mieszkańcami. Do stycznia można było składać na piśmie propozycje projektów do realizacji w ramach programu. Ogólnie program ma objąć 9 osiedli: Sienkiewicza, Dojlidy, Bema, Przydworcowe, Starosielce, Centrum, Dziesięciny I, Antoniuk i Skorupy.
Ostatecznie wybrano ponad 23 różnego rodzaju projekty, które znalazły się w programie. W dużej mierze są to przedsięwzięcia zakładające rewitalizację starych budynków i tak np. przy ul. Sukiennej 5 miałaby powstać placówka opiekuńczo-wychowawcza, a przy ul. Włókienniczej - centrum aktywności lokalnej. W programie znalazły się też inicjatywy z myślą o bezrobotnych czy wykluczonych społecznie.
Przygotowane programy będą stanowiły podstawę do ubiegania się o środki na działania rewitalizacyjne w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2014-2020. Na ten cel przeznaczono prawie 23 mln euro. Na opracowanie programów rewitalizacji gminy mają czas do 31 sierpnia.
W Białymstoku rada miasta przyjęła już ostateczny kształt rewitalizacji w zaproponowanej formie. Teraz pozostaje czekać na rozstrzygnięcie konkursu, bo to od kwoty, jaką miasto otrzyma, zależy, ile z tego programu uda się zrobić.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl