Reprezentanci białostockiego klubu wrócili z II Grand Prix Polski Seniorów. Mają medale

Fot: Dojlidy Białystok

Tomasz Lewandowski, Alan Kulczycki, Kamil Zdzienicki oraz Karolina Hołda - to właśnie ci reprezentanci Dojlid Białystok wystartowali w II Grand Prix Polski Seniorów. Najlepiej spisała się dwójka pierwszych wymienionych zawodników, gdyż zarówno Tomasz, jak i Alan, zdołali stanąć na najniższym stopniu podium.

Zmagania rozpoczęły się od fazy grupowej. Najokazalej poszło w niej Lewandowskiemu, który wygrał wszystkie 4 pojedynki, co dało mu pewny awans do części pucharowej. Niewiele gorzej zagrał Alan Kulczycki, ulegając wyłącznie rozstawionemu z numerem "2" Mateuszowi Zalewskiemu. Kamil Zdzienicki zwyciężył z kolei 2 z 4 rozegranych meczów, co niestety nie wystarczyło mu do wyjścia z grupy. W podobnej sytuacji znalazła się Karolina Hołda, kończąc swoją grupę na 3. miejscu. Na uwagę zasługuje jednak jej zwycięstwo nad rozstawioną z numerem "8" Anną Brzyską, aktualną drużynową Mistrzynią Europy.

Następnie, jeszcze tego samego dnia, Kamil i Karolina wygrali swoje pojedynki o wejście do przedziału 17-20, a Alan Kulczycki i Tomasz Lewandowski zameldowali się w ćwierćfinałach po triumfach w I rundzie fazy pucharowej. W starciu o awans do półfinału Alan Kulczycki pokonał 4:1 Jana Zandeckiego, a Tomasz Lewandowski okazał się lepszy od Michała Małachowskiego, zwyciężając w takim samym rozmiarze. Jeżeli chodzi o potyczki półfinałowe, to Alan uległ późniejszemu triumfatorowi turnieju - Tomaszowi Kotowskiemu, a "Lewy" mecz z Konradem Kulpą skreczował.

- Jestem bardzo zadowolony z występów naszych zawodników na II Grand Prix Polski w Zielonej Górze. 2 medale na 4 reprezentantów to świetny wynik. Wyjątkowo cieszy mnie też dobra gra Karoliny Hołdy, która zagraża już wielu czołowym seniorkom pomimo swojego młodego wieku. Mam nadzieję, że dobre wyniki będą paliwem do kontynuacji solidnych treningów - komentuje turniej Piotr Anchim, menedżer Dojlid Białystok.