Gdy temperatura spada do okolic zera, powietrze przybiera szarą barwę, co najbardziej widoczne jest nad większymi aglomeracjami miejskimi. Jeżeli nie chcemy biernie wdychać smogu, powinniśmy zabezpieczyć przed nim siebie i swoich bliskich, nawet we własnym domu.
Warto wiedzieć, że coraz bardziej popularne stają się rekuperatory, takie same jak te, które starają się oczyścić powietrze w miastach. Posiadanie takiego systemu pozwoli utrzymać świeże powietrze wewnątrz, niezależnie od warunków panujących poza ścianami domu.
Jednak przede wszystkim trzeba pamiętać o wyborze odpowiedniego sprzętu. Dlatego powinniśmy brać pod uwagę powierzchnię mieszkalną, rodzaj konstrukcji naszego domu oraz możliwości instalacyjne. Eksperci wskazują, że kompaktowym rozwiązaniem, idealnym do mieszkań, jest rekuperator ścienny dedykowany do jednego pomieszczenia. Zazwyczaj jest nim salon, bo to miejsce, w którym spędza się najwięcej czasu i ma największą powierzchnię. Takie rozwiązanie nie wymaga zastosowania żadnych kanałów, które miałyby rozprowadzać powietrze.
Przy czym zazwyczaj przeróbkami, z jakimi musimy się liczyć, chcąc wyposażyć się w rekuperator, jest przekucie się w ścianach i pionach oraz stworzenie podwieszanego sufitu, aby ukryć kanały. Gdy wybierzemy rozwiązanie w systemie rozdzielaczowym, rury można schować w warstwie stropu, dzięki czemu nie ograniczymy przestrzeni mieszkalnej niższym sufitem. Najlepiej jednak uwzględnić to w planie już na etapie projektu domu lub mieszkania.
Warto również wiedzieć, że rekuperatory nie tylko chronią nas przed smogiem, ale też przed wszelkimi innymi zanieczyszczeniami powietrza. Filtry, w jakie będzie wyposażony nasz sprzęt, mogą z dużą skutecznością zatrzymać również pyłki roślin i zarodniki grzybów, mgłę olejową, częściowo dym tytoniowy i bakterie.
Autorem komentarza jest Kinga Stolorz - Koordynator Sprzedaży Systemów Wentylacyjnych w SIG.
dorota.marianska@bialystokonline.pl
