Aktów agresji wobec obcokrajowców, w tym studentów zagranicznych, którzy do tej pory chętnie przyjeżdżali do Polski, jest ostatnio coraz więcej. Rektorzy wyższych uczelni, zaniepokojeni takimi wydarzeniami jak marsz ONR w Białymstoku, który według nich "propagował idee ksenofobiczne" czy seria ataków wobec przebywających w Rzeszowie studentów z zagranicy, postanowili otwarcie wyrazić swój sprzeciw.
W swoim apelu KRASP odwołuje się do wartości, jakie zawsze były podstawą działalności uniwersytetów, czyli otwartości i tolerancji. Przypomina także, że dialog na uczelni wyższej powinien przekraczać granice geograficzne i polityczne.
Do tej pory polskie uczelnie nie miały problemów z realizacją tych założeń. Podejmowały współpracę naukową i dydaktyczną, zarówno z wykładowcami, jak i studentami, a zagraniczni goście uważali, że Polska to miejsce otwarte, bezpieczne i atrakcyjne. W ostatnim czasie narasta jednak mowa nienawiści, a rzeczowe argumenty i dyskusje zastępowane są głosami, które propagują nietolerancję i retorykę pogardy, które bazują na wrogości, obraźliwych porównaniach i pomówieniach.
Prezydium KRASP zaapelowało do władz uczelni wyższych, aby walczyły one o odpowiedzialność za słowa i kulturę dyskusji. List podpisali też rektorzy m.in. Uniwersytetu Warszawskiego, Politechniki Łódzkiej czy Akademii Muzycznej w Katowicach.
kamila.ausztol@bialystokonline.pl