Rodzima spółka odnotowuje rekordowe przychody
Łapska spółka-córka białostockiego Promotechu odnotowała rekordowe wyniki. W ostatnim kwartale udało się uzyskać przychody o prawie 20% większe niż zakładano. Na koniec 2018 r. firma chce mieć sprzedaż sięgającą 14 mln zł.
- Porównując te założenia z wynikiem za rok 2017, kiedy to rok do roku uzyskaliśmy ponad 20 procentowy wzrost sprzedaży, a także dynamikę tej sprzedaży do lat ubiegłych, można powiedzieć, że są to wartości bardzo realne do osiągnięcia – mówi Karol Zadykowicz, prezes Promotechu KM.- Na pewno pomaga nam ożywienie gospodarki, które widać u naszych klientów, ale również u firm, z którymi współpracujemy. Kolejnym elementem będzie wejście w nowe projekty z obecnymi kontrahentami, które długoterminowo powinny przyczynić się w sposób znaczący do osiągnięcia założeń sprzedażowych.
Firma planuje w najbliższym czasie wiele nowych inwestycji. Chce m.in. dokończyć malarnię proszkową oraz wyposażyć ją w specjalistyczną myjkę przejazdową. Obecnie powstaje nowych układ powierzchni produkcyjnych, niebawem przeorganizowane będą magazyny.
Będą zwiększać zatrudnienie
- Plany na kolejne miesiące roku 2018 to przede wszystkim dalszy wzrost wolumenu produkcji, usprawnianie i optymalizacja procesów w przedsiębiorstwie – podsumowuje Zadykowicz. - W pierwszym kwartale z sukcesem wdrożyliśmy już do produkcji nowe projekty w ramach dotychczasowych powiązań kooperacyjnych, a w kolejnych miesiącach zamierzamy w dalszym ciągu powiększać sprzedaż w oparciu o stałych klientów.
To wszystko sprawia, że Promotech chce zwiększyć swoją produkcję. Planuje zatrudnić osoby do różnych działów.
- W chwili obecnej jesteśmy już zespołem ponad 80 osób, a biorąc pod uwagę postawione na ten rok cele, myślę, że będzie nas o co najmniej kilka osób więcej - ocenia Zadykowicz.
Poszukiwani są pracownicy w obszarze logistyki, produkcji oraz technologii. Szansę na zatrudnienie mają osoby zarówno z wieloletnim doświadczeniem, jak i te początkujące.
- Stawiamy na ludzi ambitnych i staramy się stwarzać im możliwość rozwoju – wyjaśnia prezes.
justyna.f@bialystokonline.pl