Na jarmark zjechali wystawcy nie z Podlasia, ale też z innych regionów Polski oraz z Litwy i Białorusi. Kupić można było wyroby garncarzy, kowali, plecionkarzy, tkaczek, rzeźbiarzy, a także wytwórców zabawek, beczek, szczotek czy kosisk.
W imprezie uczestniczył Michał Tarasiewicz z Hajnówki, który specjalizuje się w wyrobach z drewna:
- Pojemniki na sól, cukier, łyżki, deski kuchenne - wylicza przedmioty, które można było kupić na jego stoisku.
Przywiózł także wazony – ze specjalnym wykończeniem z kory, moździerze, a nawet kufle i otwieracze do piwa. Wszystkie przedmioty wyrabiane są ręcznie - najczęściej z drewna brzozowego i osikowego. Tradycja kultywowana jest od 1974 r. Pan Michał bierze udział w wielu jarmarkach i festynach w regionie, m.in. w Michałowie, Supraślu, Sokółce czy Ciechanowcu. Tradycyjne też przyjeżdża na czerwcowy jarmark na Jana.
Pod Ratuszem można było też kupić tradycyjne produkty, m.in. miody, sery, zioła, wędliny, soki, pieczywo, ciasta. Nie brakowało również naturalnych kosmetyków, m.in. ręcznie wyrabianych mydeł.
Odwiedzającym i wystawcom czas umilali kataryniarze - finał miał bowiem V Międzynarodowy Festiwal Katarynek. W tegorocznej odsłonie imprezy udział wzięli kataryniarze ze Słowacji, Czech, Japonii i Polski.
Jarmark na Jana to jedna z najstarszych cyklicznych imprez etnograficznych Białymstoku. Na początku miała charakter regionalny. Od szeregu lat jest imprezą ogólnopolską, otwartą także dla twórców ludowych z zagranicy.
Jarmark na Jana nawiązuje do tradycji słynnych białostockich jarmarków świętojańskich organizowanych od 1749 r. w Białymstoku na mocy przywileju królewskiego króla Augusta III Sasa. Prawo organizacji jarmarków i targów miasto uzyskało dzięki staraniom hetmana Jana Klemensa Branickiego.
Impreza promuje wśród mieszkańców Białegostoku bogate tradycje wiejskiego rękodzieła i sztuki ludowej Podlasia. Jarmark odbywa się pod tradycyjnym zawołaniem "Kup pan grabie...". Drewniane grabie, kosiska i "kulki" - uchwyty do kosisk, dawniej masowo wystawiane na sprzedaż przed zbliżającymi się sianokosami i żniwami, są do dziś chętnie nabywane.
Organizatorem imprezy był Dział Etnografii Muzeum Podlaskiego. Portal BiałystokOnline patronował jarmarkowi i festiwalowi katarynek.
anna.d@bialystokonline.pl