- Czterech mężczyzn przebywało na terenie jednego z ośrodków nad jeziorem Białe. Mężczyźni kąpali się. W pewnej chwili jeden z nich zanurkował i przez dłuższy czas nie wypływał na powierzchnię. Po chwili koledzy wyciągnęli z wody nieprzytomnego 24-latka - o zdarzeniu powiadomił rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji, Andrzej Baranowski.
Prowadzona do czasu przybycia załogi karetki pogotowia reanimacja nie powiodła się. Mężczyzna nie przeżył.
Natomiast w Łapach 25-letni mieszkaniec powiatu hajnowskiego wszedł do głównego nurtu płynącej nieopodal Narwi. W pewnym momencie zniknął pod wodą i już nie wypłynął.
Kolejny przypadek miał miejsce również wczoraj po południu. 52-letni białostoczanin przyjechał do miejscowości Samułki Małe odwiedzić swoją matkę. Potem poszedł nad Narew gdzie nurkował. Niestety już z niej nie wypłynął. Świadkowie tragicznego zdarzenia rozpoczęli poszukiwania, do akcji włączyła się również grupa nurków. Jak dotąd nie udało się odnaleźć mężczyzny.