Ratownicy otrzymali od służby więziennej samochód. Będą też szkolili strażników

2018.03.20 17:17
Grupa Ratownicza "Nadzieja" otrzymała od Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Białymstoku jeden z jej pojazdów. Jest to pierwszy z aktów współpracy, która została właśnie nawiązana przez oba podmioty.
Ratownicy otrzymali od służby więziennej samochód. Będą też szkolili strażników
Fot: MN
Ratownicy będą mieli teraz nowy pojazd, który do tej pory był na stanie Służby Więziennej

Grupa Ratownicza "Nadzieja" od dawna współpracują ze Służbą Więzienną. Szkoli funkcjonariuszy w zakresie ratownictwa medycznego, przeprowadza dla nich symulacje niebezpiecznych zdarzeń, a ostatnio zorganizowała kurs pierwszej pomocy dla pracowników Zakładu Karnego w Białymstoku. We wtorek (20.03) podpisano porozumienie o stałej kooperacji Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej i grupy ratowników.

- Z naszej strony jako ratownicy jesteśmy w stanie dać to czym zajmujemy się na co dzień, czyli ratowaniem ludzkiego życia i przekazywaniem wiedzy na ten temat. Jestem wdzięczny Służbie Więziennej za tą otwartość. Ciesze się, że dyrekcja widzi potrzebę rozwijania kompetencji funkcjonariuszy w tym zakresie – komentował podpisanie porozumienia ks. Radosław Kubeł, koordynator Grupy Ratowniczej Nadzieja.

Podczas uroczystości przekazano ratownikom, jako organizacji pożytku publicznego, nie eksploatowany już przez SW samochód Peugot Partner. Przepisy pozwalają na przekazanie używanych składników majątku właśnie takim organizacjom,

- 220 ratowników prosi o odpowiednie środki transportu. Do naszej floty 20 samochodów teraz dołączy kolejny i mam nadzieję, że będzie nam dobrze służył. Wykorzystywać go będziemy głównie do działań operacyjnych, szkoleń i poszukiwania osób zaginionych – dodaje ks. Kubeł

Część pracowników zakładu karnego odebrała z rąk koordynatora ratowników certyfikaty z przeprowadzonego w marcu szkolenia z pierwszej pomocy.

- Ten kurs był przede wszystkim potrzebny, żeby pomóc skazanym. Niestety do więzień, coraz częściej trafiają ludzie starsi i schorowani. Zdarza się, ze skazany zasłabnie i trzeba działać szybko, a sama procedura otwarcia bramy w nocy jest obwarowana wymaganiami, a kilka minut może uratować komuś życie – mówi płk. Piotr Kondraciuk, dyrektor Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Białymstoku.

Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl

674 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39