Ratować co się da. Radny apeluje do miasta ws. drewnianych zabytków

Fot: MN

Zabytkowy dom przy ul. Mazowieckiej 31/1

Radny Dariusz Wasilewski zwrócił uwagę na to, że w Białymstoku brak jest spójności w decydowaniu o tym, jak postępować w stosunku do zabytkowych budynków, szczególnie tych drewnianych. Chciałby, żeby magistrat wypracował ścieżkę, która mogłaby w przyszłości przyśpieszyć podejmowanie decyzji i działania w stosunku do zabytków, tak aby miasto nie traciło swojego dziedzictwa.

- Dostrzegam brak takiej strategicznej polityki związanej z dziedzictwem kulturowym w Białymstoku. Postanowiłem zaapelować do prezydenta, czy da się w trybie pilnym opracować taką strategię - mówi Dariusz Wasilewski.

Jednym z pomysłów na ochronę drewnianych zabytkowych budynków jest przenoszenie ich do specjalnie wyznaczonej strefy, gdzieś na terenie Białegostoku lub po prostu do skansenu w Jurowcach.

- To taki pomysł, żeby ratować, to co się da. Żeby zachować tę tkankę miasta dla turystów, dla promocji miasta. Ładnie wykończone budynki mogą być wizytówką Białegostoku - dodaje radny.

Jako przykład takiego drewnianego zabytku podaje dom przy ul. Mazowieckiej 31/1. To niszczejący od lat zabytek w centrum miasta, na którego zagospodarowanie było już kilka koncepcji, jednak żadna nie doszła do skutku. Już wcześniej mówiono o tym, żeby go przenieść, lecz nie zgodził się na to wówczas Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego, którego zdaniem lepiej zabytki pozostawić na swoim miejscu i tam je remontować.

- Mi chodzi o to, żeby ratować te domy – mówi Dariusz Wasilewski. - Niech na ten temat wypowiadają się fachowcy. Jednak widzimy, że stoją takie budynki, nic się z nimi nie dzieje przez dziesięciolecia, a potem piorun je trafi, przypadkiem zapałka spadnie albo stoją i niszczeją.

Radny zamierza wnioskować o to, żeby już w przyszłym budżecie znalazły się pieniądze na ratowanie tych zabytków. Na początku potrzebne byłoby stworzenie ewidencji i strategii działania w ich wypadku. Chce także przedstawić swoje pomysły komisji kultury oraz zwrócił się z pytaniami o działania miasta ws. takich zabytkowych domów do prezydenta Tadeusza Truskolaskiego.