"Działania okazały się niewystarczające"
W najnowszym raporcie NIK pod lupę wzięto podnoszenie kompetencji cyfrowych mieszkańców Polski.
"Działania ministrów i innych podmiotów na rzecz podniesienia kompetencji cyfrowych okazały się niewystarczające. Zabrakło strategicznego dokumentu kompleksowo określającego główne założenia i kierunki działań w tym obszarze. Nie wyznaczono też jednego podmiotu, który koordynowałby wszystkie działania związane z rozwojem umiejętności cyfrowych" - informuje NIK.
W ocenie izby, Polska ma jeszcze wiele do zrobienia, by osiągnąć średni poziom państw Unii Europejskiej. Według raportu Komisji Europejskiej o postępie cyfrowym Polska zajmuje 24. miejsce spośród 27 krajów UE pod względem kapitału ludzkiego społeczeństwa cyfrowego.
"W kontrolowanym okresie odsetek osób mogących pochwalić się podstawowymi lub większymi umiejętnościami cyfrowymi wzrósł z ok. 46% na koniec 2017 r. do niewiele ponad 50% na koniec 2020 r. Coraz więcej osób przekonuje się do załatwiania spraw administracyjnych przez internet, wzrosła też liczba gospodarstw posiadających co najmniej jeden komputer" - czytamy w raporcie.
Podczas pandemii COVID-19 kompetencje cyfrowe zyskały na znaczeniu, kiedy to sprawne poruszanie się w sieci czy możliwość pracy zdalnej okazały się szczególnie istotne. Jednak, jak pokazuje raport Komisji Europejskiej o postępie cyfrowym, w 2019 r. w Polsce zaledwie 44% obywateli miało podstawowe umiejętności cyfrowe, podczas gdy średnia UE wynosiła 56%.
"Urzędy gmin skutecznie i najczęściej prawidłowo realizowały granty na rozwój kompetencji cyfrowych w ramach projektów Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na lata 2014-2020, współfinansowanego z funduszy UE, osiągając zakładane efekty. W 24 kontrolowanych gminach przeszkolono bowiem łącznie ponad 6 tys. osób. W 58% urzędów stwierdzono pojedyncze nieprawidłowości w realizacji grantów" - przekazuje NIK.
Wyniki kontroli w Podlaskiem
Jeżeli chodzi o delegaturę NIK w Białymstoku skontrolowano 4 jednostki: Urząd Miejski w Stawiskach, Urząd Miasta w Wysokiem Mazowieckiem, Urząd Gminy w Boćkach i Urząd Gminy w Jasionówce. W przypadku trzech pierwszych wskazano, że w urzędzie były podejmowane działania mające na celu podniesienie poziomu kompetencji cyfrowych mieszkańców gminy. Jedynie w Jasionówce (powiat moniecki) wskazano, że owe działania były podejmowane, ale w sposób ograniczony.
Ponadto w każdym urzędzie stwierdzono pewne nieprawidłowości. Urząd Miasta w Wysokiem Mazowieckiem podpisał z datą wsteczną aneks do umowy o powierzenie grantu, w wyniku czego wydatki niekwalifikowalne zostały określone przez operatora za kwalifikowalne. Ponadto na umowie o powierzenie grantu nie pojawiła się kontrasygnata skarbnika miasta.
Jeżeli chodzi o Urząd Gminy Boćki (powiat bielski) stwierdzona nieprawidłowość dotyczyła naruszenia przez urząd terminu, określonego w umowie o dofinansowanie, na wprowadzenie zmian w projekcie.
W Urzędzie Gminy Jasionówka wójt zawarł umowę o powierzenie grantu, w której nie wskazano okresu rzeczowego realizacji projektu oraz okresu kwalifikowalności wydatków. Ponadto NIK wykryła przypadki nierzetelnych działań w trakcie realizacji grantu, a także braku kontrasygnaty skarbnika na umowie o powierzeniu grantu i nierzetelnego prowadzenia ewidencji księgowej dla wydatków w ramach projektu.
Jednak "najciekawszą" nieprawidłowość wykryto w Urzędzie Miejskim w Stawiskach (powiat kolneński). Był nią brak barw Rzeczypospolitej Polskiej na jednym z materiałów promocyjnych. Inną niepoprawną kwestią było osiągnięcia jedynie 4 z 12 założonych wskaźników.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl