Na początku lutego tego roku, Maciej Biernacki – miejski radny, pełniący funkcję zastępcy dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, został zwolniony ze stanowiska. Była to decyzja Przemysława Sarosieka, który dyrektorem WORD został miesiąc wcześniej. O tym, że między oboma dyrektorami może być zgrzyt, było wiadomo od samego początku, ponieważ Maciej Biernacki był jeszcze wówczas członkiem Platformy Obywatelskiej, natomiast nowy dyrektor został nim z nadania rządzącego w województwie Prawa i Sprawiedliwości.
Jako powód zwolnienia podano reorganizację ośrodka i zlikwidowanie stanowiska wicedyrektora. Z tym, że do zwolnienia radnego potrzeba jest zgoda rady miasta, a o taką Przemysław Sarosiek nie wystąpił.
Dlatego też Maciej Biernacki wszedł na drogę sądową, aby zostać przywróconym do pracy i odzyskać utracone pensje. Sąd pracy wyrok wydał już w październiku, a dyrektor i przedstawiciele WORD-u nie zdecydowali się na złożenie apelacji. Było trzeba poczekać jednak na jego uprawomocnienie.
Nowy-stary zastępca dyrektora wróci na stanowisko 18 grudnia. Wątpliwe jednak, że na takie samo stanowisko, bo rzeczywiście od momentu jego zwolnienia wicedyrektora w białostockim WORD nie było. Prawo nakazuje jednak zapewnienie stanowiska zgodnego z kompetencjami i odpowiednią pensją.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl