Jeszcze przed wakacjami wojewoda podlaski zwrócił się do rady miasta z prośbą o wyjaśnienie sprawy ewentualnego złamania przepisów Ustawy o samorządzie gminnym przez radnego Pawła Myszkowskiego. Chodziło dokładnie o to, że radny figuruje jako członek zarządu Fundacji na rzecz Rozwoju Politechniki Białostockiej, która podpisała z miastem umowę na promocję podczas Juwenaliów, za co przekazanych zostało jej ponad 100 tys. zł.
Radni zajęli się tym tematem, ale oczywiście pozwolili, żeby radny wyjaśnił całą sprawę.
- Dnia 7 kwietnia 2017 roku złożyłem do fundatora Fundacji na rzecz Rozwoju Politechniki Białostockiej prof. Lecha Dzienisa, rektora Politechniki Białostockiej, prośbę o odwołanie mnie z zarządu fundacji. Jako przyczynę wskazałem, że fundacja zamierza się ubiegać o środki z budżetu Miasta Białystok i moja dalsza obecność skutkowałaby naruszeniem Ustawy o samorządzie gminnym. Było to skutecznie potwierdzone stwierdzenie woli, które skutkowało tym, że z dniem 14 kwietnia nie byłem już członkiem fundacji. Fundator zaakceptował ten wniosek 4 maja – oświadczył Paweł Myszkowski przed komisją samorządności i bezpieczeństwa.
Te wyjaśnienia przekonały członków komisji, którzy zaopiniowali, że nie zaistniały podstawy do tego, żeby wygasić mandat. Radni przychylili się do tego wniosku podczas sesji i ostatecznie przerzucili podjęcie decyzji na wojewodę podlaskiego. Ten po niemal trzech miesiącach podtrzymał decyzję rady.
- W ocenie Wojewody Podlaskiego nie zaistniały okoliczności uzasadniające wszczęcie procedury zmierzającej do wygaszenia mandatu radnemu Rady Miasta Białystok, Pawłowi Myszkowskiego – wyjaśnia Anna Idźkowska, rzecznik wojewody. - Organ nadzoru jednoznacznie ustalił, iż prowadząc działalność gospodarczą, Fundacja na rzecz Rozwoju Politechniki Białostockiej, wykorzystywała mienie Miasta Białystok, poprzez zawieranie z Miastem Białystok szeregu umów cywilnoprawnych. W sprawie istotnym jest, iż w okresie kiedy w jej organach zarządzających zasiadał radny Paweł Myszkowski, tj. w okresie od dnia 2 czerwca 2016 r. do dnia 4 maja 2017 r., zawarta została jedna umowa z Miastem Białystok, a umowy tego typu zawierane były od 13 lat, a zatem również w okresie kiedy radny Paweł Myszkowski nie pełnił funkcji członka zarządu ww. fundacji. Fundacja zatem prowadziła działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy również w okresie kiedy w jej organach zarządzających nie zasiadał radny Paweł Myszkowski- przytacza uzasadnienie.
Teoretycznie sprawa nie jest jeszcze zamknięta. Nadal decyzję wojewody można zaskarżyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jednak w takim wypadku wyrok nie zapadłby prawdopodobnie przed końcem obecnej kadencji (jesień 2018).
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl