Radni Platformy Obywatelskiej i związane z nimi Forum Mniejszości Podlasia poparło opracowany przez prezydenta miasta projekt budżetu na nadchodzące 12 miesięcy. Nie bezzasadnie. Tadeusz Truskolaski przyjął bowiem wszystkie 9 poprawek, jakie zaproponował ten klub. Chodzi o boiska przy szkołach numer 5 i 49 (na początek miejskiego programu "sokolików"), przebudowę osiedlowych ulic (m.in. Serwitutowej i Zawadzkiej), budowę parkingu przy gimnazjum, termomodernizacji żłobka oraz zakupu endoskopu służącego do wykrywania raka przewodu pokarmowego dla szpitala MSWiA.
- Budżet zaspokaja wszystkie potrzeby kulturalne, oświatowe w podstawowym, a nawet w większym zakresie - argumentował poparcie dla dokumentu szef PO w radzie miejskiej, Zbigniew Nikitorowicz. Dodawał również, że budżet jest wciąż rozwojowy - ponad 30% środków pójdzie na inwestycje.
W zupełnie innym tonie o budżecie wypowiadali się radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy narzekali m.in. na duże zadłużenie miasta (sięgające 90 mln zł). Jednak głównym powodem dlaczego zagłosowali przeciw temu projektowi to nieuwzględnienie żadnej z propozycji tego klubu.
- Odrzucono wszystkie wnioski PiS. Także współfinansowanie zakupu tomografu dla Białostockiego Centrum Onkologii. Na tym nam najbardziej zależało, a sprzęt dla szpitala MSWiA będzie - nie ukrywał zawodu Rafał Rudnicki.
Prezydent, a także radni klubu rządzącego nie poparli też pomysłu przekazania 100 tys. zł na potrzeby hospicjum dla dzieci czy przekazania wsparcia w kwocie 1 mln zł zamiast dla Opery Podlaskiej białostockim stowarzyszeniom kulturalnym.
Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej w czasie głosowania nad budżetem wstrzymał się od głosu. Według uzasadnienia, dlatego, że nie wszystkie jego pomysły prezydent wprowadził. Tadeusz Truskolaski autopoprawką zwiększył środki na: leczenie dzieci autystycznych, modernizację ogródków działkowych oraz na nagrody sportowe. Nie poparł zaś głównych postulatów SLD: finansowania znieczulenia okołoporodowego i szczepień przeciwko grypie osób starszych. Odrzucił również (a za nim w głosowaniu większość radnych) pomysł dofinansowania zabiegów in vitro, co ponownie wywołało dyskusję na sesji i odwoływania się m.in. do kwestii religijnych.
- Nie mieszajmy w to religii, jesteśmy organem świeckim - był zbulwersowany dyskusją Michał Karpowicz z SLD.
W sumie wydatki Białegostoku w 2013 r. sięgną 1,6 mld zł. Najwięcej, jak zawsze, pochłonie oświata - jedną trzecią tej kwoty. Na transport i łączność wyda się 375 mln zł (w tym komunikacja miejska), na pomoc społeczną - 159 mln, a na gospodarkę mieszkaniową - 141 mln. 27 mln zł będzie przeznaczonych na kulturę.
Z najdroższych inwestycji 2013 roku trzeba wymienić budowę przedłużenia ul. Andersa (65 mln zł), przebudowę ul. Kleeberga (54 mln), remont al. Piłsudskiego (40,5 mln) oraz dokończenie Białostockiego Parku Naukowo-Technologicznego (85,8 mln).
ewelina.s@bialystokonline.pl