Z wnioskiem o podjecie kroków upamiętniających zasłużony dla naszego miasta i regionu pułk zwrócił się Społeczny Komitet Budowy Pomnika 10. Pułku Ułanów Litewskich. Jego honorowym przewodniczącym był tragicznie zmarły prezydent Kaczorowski. - Robimy to nie tylko dla ułanów, ale także dla prezydenta - mówił podczas obrad Lech Bożydar Zych, przewodniczący inicjatorów budowy.
Powstanie pomnika ma być materialnym świadectwem pamięci o bohaterskim szlaku pułku - brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej i kampanii wrześniowej. Jego tradycje podtrzymywane są w Białymstoku dzięki działalności Koła Żołnierzy 10. Pułku Ułanów Litewskich i ich rodzin, a także dzięki pasjonatom kawalerii. Pomnik upamiętniający ma stanąć przy koszarach na ul. Kawaleryjskiej. Znajdzie się na nim m.in. napis "wszystkim kawalerzystom".
Dzisiejsza uchwała ma charakter intencyjny. Oznacza to, że rada miejska chce podjąć się jego budowy, ale aby ją faktycznie wcielić w życie, będą potrzebne dalsze działania.
