- Na wczorajszym spotkaniu padła propozycja utworzenia wspólnej spółki celowej Miasta Białystok i samorządu województwa podlaskiego. Spółka miałaby zarządzać danym lotniskiem i pomóc w jego rozwinięciu ze szczebla lokalnego do szczebla regionalnego. W naszej ocenie samorząd województwa powinien w 100% zaangażować się i pomóc w uruchomieniu lotniska Krywlany do pełnych możliwości - uważa Karol Pilecki, radny sejmiku województwa podlaskiego z klubu KO.
Dlatego radni jego klubu przygotowali wniosek do przewodniczącego sejmiku województwa podlaskiego, we wrześniowej sesji sejmiku znalazł się punkt dotyczący rozbudowy lotniska Krywlany.
- To samorząd województwa powinien przygotować analizy potencjalnego uczestnictwa w takiej spółce, zaproponować wizję tego udziału i tego oczekujemy od zarządzających województwem. Liczymy, że będzie to pręgierz, by prac nie odkładać i przeprocedować je we wrześniu, byśmy mogli posunąć się z tym tematem do przodu - mówi Pilecki.
Jego klubowa koleżanka Anna Augustyn przypomina, że Krywlany są zarejestrowane w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego pod numerem 30 jako publiczne lotnisko cywilne o ograniczonej certyfikacji.
- Lotnisko pełni swoje funkcje transportu lokalnego. W ostatnim roku odbyło się tam ponad 10 tys. operacji lotniczych, spełnia swoje lokalne funkcje transportowe, co dowodzi, że prezydent dochował swoich ustawowych obowiązków, jakim jest zapewnienie transportu lokalnego na terenie gminy. Pytanie do pana marszałka, co zrobił przez ostatnie 5 lat, aby uruchomić w województwie podlaskim lotnisko regionalne i dochować swoich ustawowych obowiązków, jakimi są transport regionalny i ponadlokalny - mówi Anna Augustyn.
Do wypowiedzi radnych KO z czwartkowego przedpołudnia szybko odniósł się Urząd Marszałkowski.
- Radny Karol Pilecki był w latach 2013-2014 członkiem zarządu województwa, któremu przewodził marszałek Jarosław Dworzański z PO, a który w 2014 roku ogłosił, że jego zarząd rezygnuje z budowy lotniska regionalnego w ramach programu regionalnego na lata 2007-2013. Ale to nie wszystko, bo 14 stycznia 2014 r. ten sam zarząd województwa z marszałkiem Dworzańskim i członkiem zarządu Karolem Pileckim jednogłośnie podjął decyzję o usunięciu projektu budowy lotniska regionalnego z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego 2014-2020. Jednocześnie zadeklarował wsparcie, jeśli byłaby szansa na realizację lotniska na białostockich Krywlanach - przypomina Izabela Smaczna-Jórczykowska, rzeczniczka prasowa marszałka. - Takie są fakty, dlatego dziwi obecne zaangażowanie w sprawę lotniska osoby, która w przeszłości, kiedy na ten cel były ogromne pieniądze, również podejmowała decyzję o tym, że lotnisko nie powstanie.
Izabela Smaczna-Jórczkowska powtórzyła też postawione podczas dyskusji prezydent-marszałek warunki marszałka, że założenie "lotniskowej" spółki powinno poprzedzać przedstawienie konkretów, a zwłaszcza kosztów i zakresu inwestycji. Dodała także, że prezydent powinien rozliczyć się z sejmikiem i opinią publiczną z 16 mln zł z dofinansowania z budżetu województwa, ponieważ pas startowy na Krywlanach nie funkcjonuje w takim w zakresie jaki był deklarowany przez prezydenta przy ubieganiu się o te pieniądze.
Z założenia pas startowy na Krywlanach miał być drożny na 1350 m, a działa tylko na 850 m. Jest tak z uwagi na wciąż niewycięte drzewa lasu Solnickiego, które stanowią przeszkodę lotniczą.
ewelina.s@bialystokonline.pl