Jan Szyszko poruszył sprawę związaną z postępowaniem przeciwko Polsce w poniedziałek (20.06) w Luksemburgu, gdzie bierze udział w spotkaniu unijnych ministrów ds. środowiska. Przyznał, że Polska szybciej niż w ciągu miesiąca odpowie na wątpliwości Komisji Europejskiej. Jednocześnie polski minister środowiska wyraził zdziwienie, że KE w ciągu kilku dni napisała raport z pobytu na terenie Puszczy Białowieskiej, tymczasem UNESCO zapowiedziało, że potrzebuje na to kilku miesięcy.
Przypomnijmy, że w miniony czwartek (16.06) Komisja Europejska rozpoczęła postępowanie ws. planowanej wycinki Puszczy Białowieskiej. Zdaniem KE, Polska naruszyła niektóre przepisy w dyrektywach - siedliskowej i ptasiej. To pierwszy etap procedury, która może zakończyć się skargą do Trybunału Sprawiedliwości, a w konsekwencji dotkliwymi karami finansowymi dla Polski. Plan zwiększenia wycinki może spowodować nieodwracalne szkody w przyrodzie, dlatego Komisja Europejska dała Polsce miesiąc na odpowiedź. Zazwyczaj ten czas jest dwa razy dłuższy. Według nowego aneksu, do Planu Urządzenia Lasu dla Nadleśnictwa Białowieża pozyskanie drewna ma być zwiększone do 188 tys. m3 w ciągu 10 lat. Poprzedni plan zakładał pozyskanie ponad 63,4 tys. m3. Minister uzasadnia wycinkę walką z kornikiem drukarzem, który zagraża puszczańskim siedliskom.
anna.d@bialystokonline.pl