Po zatrzymaniu autokaru relacji Ryga - Stuttgart wyszkolonego do wykrywania papierosów labradora Lucky wyraźnie zainteresowała jedna z toreb w luku bagażowym. Jej właściciel - 46-letni Litwin - twierdził, że nie pamięta kodu do kłódki szyfrowej, na którą zamknięty jest bagaż. Gdy jednak go otworzył, okazało się, że mieścił 1300 paczek papierosów z rosyjskimi znakami akcyzy.
Kilka godzin później na krajowej ósemce w pobliżu Suwałk zatrzymano kolejny autokar. Kierujący 42-letni obywatel Łotwy zapewniał, że jedzie do Czech po turystów i nie przewozi nielegalnych towarów. Prawdomówność kierowcy zweryfikował owczarek belgijski Andi, który wskazał kontrabandę ukrytą w specjalnie skonstruowanej skrytce w luku bagażowym - było w niej 11,5 tys. paczek papierosów o wartości ponad 90 tys. zł.
Kolejne udaremnienie przemytu miało miejsce również na drodze nr 8. Renault, którym podróżował 37-letni Litwin okazało się jeżdżąca skrytką na tytoniową kontrabandę. Podczas rewizji znaleziono w nim blisko tysiąc paczek papierosów ukrytych w drzwiach, w miejscu poduszki powietrznej pasażera, w zderzakach, w skrytce w bagażniku oraz w przerobionym zbiorniku paliwa.