Przez ostatnie miesiące w schronisku dla zwierząt w Białymstoku wiele się zmieniło. Duży w tym udział mają aktywnie działający wolontariusze. Obecnie przebywa tu ok. 170 psów, co jest najniższym wynikiem w historii. Zadziało się tak m.in. dzięki temu, że kilkaset zwierzaków (w tym kilkadziesiąt starych i schorowanych) znalazło nowe domy, wiele wróciło do swoich właścicieli (wcześniej nie poszukiwano właścicieli zagubionych psów), a kilkaset objęto programem socjalizacji
Sukcesów tych nie byłoby bez współpracy z organizacjami społecznymi - fundacjami i stowarzyszeniami współuczestniczącymi w opiece nad czworonogami. Dzięki temu uruchomiono wyprowadzanie psów poza teren schroniska (wcześniej nie było to możliwe) oraz zbudowano wolontariat z prawdziwego zdarzenia. Ze schroniskiem współpracuje obecnie 58 wolontariuszy, którzy w 2016 r. ponad 5,3 tys. razy wyprowadzali psy na spacer i przepracowali przy nich prawie 10 tys. godzin.
– Cieszę się, że udało się zrobić coś, co jest ewenementem na skalę ogólnopolską – mówi zastępca prezydenta Rafał Rudnicki. – Wypracowaliśmy metody współpracy dające realną korzyść zarówno schronisku, jak i organizacjom pozarządowym. Ale najważniejsze jest to, że przynoszą one olbrzymią korzyść zwierzętom znajdującym się w tej placówce.
Wprowadzone zostały też nowe, jednolite i czytelne zasady adopcji psów ze schroniska, dające poczucie bezpieczeństwa osobom adoptującym psy poprzez objęcie ich opieką oraz wsparciem merytorycznym ze strony placówki także po adopcji.
Co więcej, jedną z najważniejszych zmian było wprowadzenie nowego systemu żywienia zwierzaków - teraz otrzymują one karmę zdrową, zgodną z zapotrzebowaniem dziennym gatunku, dobrze zbilansowaną, dzięki czemu są w dobrej kondycji.
We własnym zakresie, w ramach posiadanych środków, wykonano również modernizację wybiegów. Pozwoliło to uzyskać 2 dodatkowe boksy dla psów po przebytej kwarantannie oraz 2 dla psów w trakcie kwarantanny. Wymieniono też skorodowane stalowe kraty w budynku B1 i po raz pierwszy od powstania budynku w latach 70. został on wyposażony w budy dla psów, dzięki którym zwierzęta w okresie zimowym będą miały zapewnioną właściwą temperaturę. Przygotowania do zimy rozpoczęły się jesienią. Zużyte budy zostały wyremontowane i wyposażone w przesłony chroniące przed zimnem i wiatrem. Dzięki darczyńcom, zebrano duży zapas słomy do ocieplania bud, a wolontariusze – podczas prowadzonych przez siebie akcji – zebrali pieniądze na ciepłe kubraczki dla tych podopiecznych schroniska, którzy mają krótką, przylegającą sierść.
W najbliższych miesiącach schronisko planuje wygospodarowanie w jednym z budynków 10 boksów szpitalnych. W tym celu wyremontowane zostało ogrzewanie podłogowe (nieużytkowane od czasu wybudowania budynku w 90. latach).
ewa.r@bialystokonline.pl