W trakcie prac poszukiwawczych na terenie dziedzińca aresztu śledczego odnaleziono fragmenty kości, których pochodzenie będzie weryfikowane przez biegłych. Obok budynku dawnej chlewni, odsłonięto szczątki kilku osób. Prace prowadzone w tym miejscu są kontynuacją badań z 2006 r., podczas których przy dawnej bramie odnaleziono fragment łopatki ludzkiej.
- Układ kości wskazuje na to, że w tym miejscu może znajdować się grób zbiorowy - mówi Zbigniew Kulikowski, naczelnik pionu śledczego białostockiego oddziału IPN.
Dalsze prace w tym miejscu będą wykonywane już ręcznie. Szczątki po oględzinach zostaną przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Dzięki DNA może uda się ustalić tożsamość osób.
Na terenie białostockiego aresztu śledczego mogą spoczywać szczątki nawet dwustu ofiar zbrodni komunistycznych. Na początku lipca pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka, udało się odnaleźć fragmenty ludzkich szkieletów.
lukasz.w@bialystokonline.pl