Gehenna 18-letniego Roma trwała kilka lat. Mężczyzna zna oskarżonych jeszcze ze szkoły podstawowej. Od kilku lat mężczyźni nie dawali normalnie żyć romskiej rodzinie. Prokuratura zarzuca im, że od 2009 roku do początku 2013 roku mężczyźni wielokrotnie publicznie znieważali mężczyznę narodowości romskiej. Wyzywali go słowami powszechnie uważanymi za obelżywe, obrażającymi jego osobę i rodzinę.
Mężczyźni wiele razy naruszyli także nietykalność cielesną Roma. Chłopak był popychany, szturchany, czasami nawet sprawcy specjalnie zachodzili mu drogę, żeby tylko utrudnić przejście. W końcu doszło do tego, że przed drzwiami wejściowymi do mieszkania Romów zostały wysypane śmieci, a na drzwiach pojawiła się naklejka z krzyżem celtyckim. Wtedy właśnie sprawa została zgłoszona na policję. Ataki momentalnie ucichły. Podczas przeszukania mieszkań czterech oskarżonych policja znalazła u nich różnego rodzaju naklejki nawołujące do nienawiści na tle narodowościowym. Ponadto podobne pliki zawierały także telefony komórkowe nastolatków.
Oskarżeni nie przyznają się do winy. Twierdzą, że nigdy nie dochodziło do nękanie Roma. A znalezione naklejki zwyczajnie były kolekcjonowane. Kolejna rozprawa odbędzie się w sierpniu. Sąd zdecydował, że treści zawarte na naklejkach zbada biegły z zakresu językoznawstwa. Młodym białostoczanom grożą trzy lata więzienia.
lukasz.w@bialystokonline.pl