W środę (14.08) po południu do odprawy celnej zgłosił się 31-letni obywatel Białorusi podróżujący dostawczym citroenem. Uwagę celników od razu zwróciły ślady przeróbek w dachu busa. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że znajduje się tam specjalnie skonstruowana skrytka, było w niej ponad 4700 paczek papierosów z białoruskimi znakami akcyzy.
Kolejny przemytnik wpadł kilka godzin później. Podczas odprawy celnej 39-letni obywatel Litwy podróżujący volkswagenem nie umiał jednoznacznie powiedzieć, dlaczego wracając z Białorusi na Litwę wybrał znacznie dłuższą drogę przez Polskę. Celnicy postanowili więc zrewidować pojazd. W jego przerobionym dachu oraz siedzeniach znaleźli blisko 600 paczek papierosów.
Jak poinformował Maciej Czarnecki, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białymstoku, obaj kierowcy przyznali się do przemytu. Już wszczęto wobec nich postępowania karne skarbowe, do których zajęto nielegalny towar i samochody. Przemytnikom grożą wysokie grzywny oraz utrata przystosowanych do przemytu pojazdów.