Marszałkowie województw, starostowie, burmistrzowie i wójtowie zdecydowali dziś o powołaniu Ruchu Obrony Polskiej Samorządności. Ma on bronić samorządy przed polityką rządu PiS. Popierają go również przedstawiciele sejmiku z woj. podlaskiego.
- To jest inicjatywa, w którą oczywiście się zaangażujemy i będziemy wspierać działania, które nie pozwolą na wprowadzenie reform uderzających w samorządy - mówi marszałek woj. podlaskiego Jerzy Leszczyński.
Zdaniem twórców Ruchu, decyzje rządu są przykładem na to, że chce on odebrać samorządom część kompetencji, co stoi w sprzeczności z założeniami reformy samorządowej. Miała ona doprowadzić do decentralizacji państwa i oddania dużej części zadań i odpowiedzialności mieszkańcom oraz ich przedstawicielom.
Jednym z podstawowych zagadnień, z którym nie zgadzają się przedstawiciele Ruchu, jest metoda zgłaszania tzw. poselskich projektów ustaw. W przeciwieństwie do projektów rządowych nie podlega ona procesowi konsultacji społecznych, w tym także nie jest ona konsultowana z Komisją Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego.
Problemem jest również to, że rząd odbiera samorządowi możliwość dysponowania środkami, ale nie związane z tym obowiązki. Przykładem ma być ustawa Prawo ochrony środowiska dotycząca Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska. Administracja rządowa przejęła zarządzanie funduszami, natomiast windykacja opłat i kontrola naliczeń pozostają wciąż obowiązkiem marszałków województw.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl