Protest przed Polską Izbą Mleka. Rolnicy rozrzucili obornik

2024.07.02 16:37
Grupa rolników wylała dwie bańki mleka i rozrzuciła obornik pod siedzibą Polskiej Izby Mleka w Białymstoku. Protestują przeciwko podpisanemu w czerwcu memorandum.
Protest przed Polską Izbą Mleka. Rolnicy rozrzucili obornik
Fot: Pixabay
Zdj. ilustracyjne

Protestują przeciwko memorandum

Rolnicy z Ruchu Gospodarstw Rodzinnych wyrazili swoje niezadowolenie z podpisanego 17 czerwca memorandum o współpracy pomiędzy polskimi a ukraińskimi przedstawicielami sektora mleczarskiego. W ramach protestu przed siedzibą Polskiej Izby Mleka w Białymstoku zorganizowali demonstrację, podczas której przywieźli mleko i obornik.

Rolnicy obawiają się, że wspieranie rozwoju mleczarstwa na Ukrainie przez Polskę może mieć negatywne konsekwencje dla rodzimej produkcji mleka. W ich opinii, memorandum może prowadzić do załamania polskiego rynku mleczarskiego, ponieważ konkurencja z Ukrainy mogłaby zaszkodzić polskim producentom. Uważają, że wsparcie dla ukraińskiego sektora mleczarskiego jest niekorzystne, gdyż może to skutkować zwiększoną konkurencją, obniżeniem cen skupu mleka oraz zmniejszeniem dochodów polskich rolników. Protestujący podkreślają, że ich celem jest ochrona interesów polskich gospodarstw rodzinnych, które mogą ucierpieć na skutek międzynarodowej współpracy, jeśli ta będzie faworyzować ukraińskich producentów kosztem rodzimych.

- Przywieźliśmy mleko i obornik, bo za chwilę z produkcji mleka zostanie nam tylko obornik. Uważamy, że podpisanie memorandum to jakby dać ukraińskiemu rolnikowi linkę i uczyć go, jak ją zaciskać na szyi polskiego producenta mleka. Krótkowzroczne jest tłumaczenie, że ukraiński rynek nam nie zagraża, bo eksportujemy tam 6 razy więcej mleka, niż importujemy. Przecież tam zaraz powstaną wielkie fermy krów. Za rok zaleją nas mlekiem przerzutowym, a za dwa serem – powiedział Konrad Krupiński, rolnik i wiceprezes Warmińsko-Mazurskiego Związku Hodowców Bydła Mlecznego.

Dodał, że rolnicy z Ukrainy już otrzymują dopłaty do krów, nie mając przy tym produkcyjnych obostrzeń i wyśrubowanych norm Zielonego Ładu.

Żądają dymisji

Ruch Gospodarstw Rodzinnych zażądał również dymisji Agnieszki Maliszewskiej, dyrektor Polskiej Izby Mleka. Rolnicy oskarżają ją o podejmowanie działań, które ich zdaniem szkodzą polskiemu rolnictwu i promują interesy ukraińskich producentów mleka. Wyrazili swoje niezadowolenie, stwierdzając, że Polski Fundusz Promocji Mleka przekształcił się w praktyce w Ukraiński Fundusz Promocji Mleka.

Protestujący argumentują, że decyzje Maliszewskiej negatywnie wpływają na funkcjonowanie Funduszu Promocji Mleka, który według nich powinien wspierać przede wszystkim polskich rolników i producentów mleka. Zarzucają dyrektor Maliszewskiej działania sprzeczne z interesem narodowym, podkreślając, że jej polityka prowadzi do osłabienia pozycji polskich gospodarstw rodzinnych na rynku mleczarskim.

Rolnicy uważają, że Maliszewska powinna natychmiast ustąpić ze swojego stanowiska, aby zapobiec dalszym szkodom dla polskiego sektora mleczarskiego. Ich zdaniem, potrzebne jest nowe kierownictwo, które będzie priorytetowo traktować interesy polskich rolników i skutecznie wspierać krajową produkcję mleka.

Napisali list do ministra

Rolnicy wystosowali także list do Czesława Siekierskiego, ministra rolnictwa. W piśmie zażądali wyjaśnienia, jakie korzyści przyniesie Polsce i polskim rolnikom podpisane memorandum o współpracy między Polską a Ukrainą. Rolnicy wyrazili swoje obawy, że napływ mleka z Ukrainy może zmusić polskie gospodarstwa rolne do drastycznych cięć kosztów, aby sprostać nowej konkurencji.

W liście podkreślono, że konieczność redukcji kosztów produkcji może prowadzić do obniżenia standardów produkcji mleka. Zdaniem rolników, taki rozwój wydarzeń może skutkować pogorszeniem jakości mleka dostępnego na polskim rynku, co stanowi zagrożenie nie tylko dla ekonomicznego bezpieczeństwa polskich rolników, ale również dla zdrowia konsumentów. Rolnicy obawiają się, że niższe standardy produkcji mogą wpłynąć na wartość odżywczą i bezpieczeństwo spożywanego mleka.

- Napływ mleka z Ukrainy może wywołać katastrofalne skutki dla naszych rolników, zaniżając ceny i doprowadzając do bankructwa wiele polskich gospodarstw. Tego rodzaju działania mogą również negatywnie wpłynąć na cały rynek mleczarski Unii Europejskiej, wprowadzając do obiegu produkty o nieznanej jakości i pochodzeniu – napisali w liście.

Protestujący domagają się od ministra szczegółowych informacji na temat przewidywanych korzyści płynących z tej współpracy oraz sposobów, w jakie rząd zamierza chronić polskich producentów mleka przed negatywnymi skutkami wzmożonej konkurencji z Ukrainy. Uważają, że wprowadzenie środków ochronnych jest niezbędne, aby zapewnić stabilność i rozwój rodzimego sektora mleczarskiego. W swoim liście podkreślili również, że decyzje dotyczące międzynarodowej współpracy powinny przede wszystkim uwzględniać interesy polskich rolników i konsumentów.

Redakcja MW
24@bialystokonline.pl

1918 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39