Ponad miesiąc temu zawiadomienie do prokuratury rejonowej w Białymstoku złożył sam konserwator zabytków. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu postępowania dotyczącego zniszczenia zabytkowego budynku. Śledczy sprawdzą również, czy nie doszło do ewentualnego niedopełnienia obowiązków przez Podlaskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
O całej sprawie zrobiło się głośno już w 2008 roku. Podczas akcji znakowania zabytków ówczesny wiceprezydent Tadeusz Arłukowicz przesłał do konserwatora zawiadomienie, że przy ul. Suchowolca 30 nie ma budynku, który widniał w rejestrze. Zabytkowa budowla z XIX wieku zwyczajnie zniknęła. Konserwator zabytków szybko skontaktował się z browarem, żeby wyjaśnić sprawę. Z przeprowadzonej kontroli wynikało, że jesienią 2007 roku rozebrano tzw. Dom Rybaka. O rozbiórce poinformowano odpowiednie instytucje, w tym białostocki urząd miejski. Najprawdopodobniej był to właśnie zabytkowy czworak. Wszelkie wątpliwości w sprawie wyjaśni teraz prokuratura.
Sprawą zniknięcia zabytku zainteresował się także wojewoda podlaski. Maciej Żywno zwrócił się już do konserwatora zabytków, który mu podlega, o szczegółowe wyjaśnienia w całej sprawie.
lukasz.w@bialystokonline.pl