Według informacji prokuratora Adama Kozuba oskarżeni wyłudzali kredyty gotówkowe w wysokości od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Najwyższy opiewał na kwotę 39 tys. zł. Osoby ubiegające się o kredyty przedstawiały nieprawdziwe zaświadczenia o zatrudnieniu i osiąganych dochodach. Zarzuty dotyczą też wyłudzeń kredytów ratalnych na zakup telefonów, telewizora czy kina domowego oraz kart kredytowych z limitem do 1300 zł.
- Oszuści działali w latach 2008-2009 na terenie Białegostoku. Wśród oskarżonych jest właściciel firmy kredytowo-windykacyjnej, który pośredniczył w przekazywaniu wniosków o kredyty do banków; kobieta wypisująca zaświadczenia o fikcyjnym zatrudnieniu ubiegających się o kredyt oraz osoby, które składały nieprawdziwe pisemne oświadczenia dotyczące zatrudnienia i dochodów - wymienia Kozub.
5 z oskarżonych było już wcześniej skazanych. 15 przyznało się do popełnienia zarzuconych im czynów i złożyło wnioski o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy.
Najwyższa zaproponowana przez prokuratora kara to 2 lata pozbawienia wolności. Dodatkowo chce kar w zawieszeniu, grzywny oraz obowiązku naprawienia szkody.
Dzisiejszy akt oskarżenia to kolejny w sprawie. W marcu tego roku prokuratura podobne zarzuty postawiła 5 osobom.