Zażalenie (a wcześniej zawiadomienia o przestępstwie) w sprawie obchodów ONR złożyły osoby nieuprawnione – tak uznała Prokuratura Okręgowa w Białymstoku.
- Do sprawy dotyczącej obchodów 80. rocznicy powstania ONR wpłynęło zażalenie złożone przez Stowarzyszenie Otwarta RP oraz przez kilka osób prywatnych. Wydano odmowę przyjęcia zażalenia. Osoby te mają jeszcze prawo do odwołania się do Sądu Rejonowego w Białymstoku. Aktualnie biegną terminy do złożenia zażaleń na zarządzenie prokuratury – informuje Joanna Dąbrowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Przypomnijmy, że prokuratura okręgowa umorzyła dochodzenie w sprawie publicznego nawoływania do nienawiści w czasie marszu Obozu Narodowo-Radykalnego w Białymstoku.
Zdaniem instytucji, ks. Jacek Międlar odwoływał się do treści historycznych i Biblii, wskazując negatywne przykłady zachowania przedstawicieli społeczności żydowskiej z czasów niewoli egipskiej, odnosząc je ogólnie do czasów współczesnych i bez piętnowania konkretnych narodowości. Jako pozytywny przykład podał m.in. postawy członków Obozu Narodowo-Radykalnego, którzy zostali zamordowani w czasie II wojny światowej przez Niemców za ratowanie Żydów
Prokuratura ponadto podała, że oględziny nagrań z manifestacji ONR w Białymstoku nie potwierdziły, że w jej trakcie padały okrzyki "A na drzewach zamiast liści będą wisieć syjoniści". Część świadków zeznała, że słyszała "komuniści", ale nikt nie wskazał, kto je skandował.
W uzasadnieniu decyzji o umorzeniu dochodzenia napisano też, że "nie każde wyrażanie dezaprobaty jest wzywaniem do nienawiści", a "często dochodzi do kolizji interesów między naruszeniem dóbr osobistych, np. w wyniku znieważenia, a konstytucyjnie chronioną wolnością wypowiedzi".
dorota.marianska@bialystokonline.pl