Z "Prognozy ludności gmin na lata 2017 – 2030" przygotowanej przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że większość gmin, dla których przewidywany jest duży spadek liczby mieszkańców (powyżej 10%) znajduje się na terenach tzw. "ściany wschodniej". Szczególna koncentracja tego typu jednostek samorządu terytorialnego ma miejsce niestety w woj. podlaskim (stanowią one aż 44% gmin w naszym regionie). Podobny problem dotyka również południową cześć woj. lubelskiego, obszary przy granicy z Rosją, wschodnią część Pomorza Zachodniego oraz tereny górskie w południowo – wschodniej części kraju.
Wracając jednak do Podlasia, tu spadkiem ludności na poziomie 5% zagrożone są 72 gminy, a ubytkiem powyżej 10% - 43 gminy. Najgorzej sytuacja wygląda i – jak wskazują specjaliści – perspektywa też nie zapowiada się dobrze, w takich gminach jak: Dubicze Cerkiewne (pow. hajnowski), Orla (pow. bielski), Czyże (pow. hajnowski) oraz w gminach położonych na terenie pow. siemiatyckiego tj. Milejczyce, Nurzec Stacja oraz Grodzisk. W tym miejscach będzie od 18 do 25% mniej ludzi.
Niestety - dla woj. podlaskiego - przewiduje się także niski przyrost naturalny. Jednak optymizmem napawa to, że z kolei większość gmin leżących w bezpośrednim sąsiedztwie większych miast (powyżej 50 tys. mieszkańców), niezależnie od tego, w którym województwie się znajdują, odnotuje dodatnie wartości współczynnika przyrostu naturalnego.
dorota.marianska@bialystokonline.pl