W środę (23.11) sąd przesłuchał 7 świadków zeznających w procesie ws. wspierania ISIS. Na czas ich przesłuchań wyłączono jawność rozprawy. Świadkowie to obcokrajowcy (4 osoby) oraz lekarze z białostockiego szpitala w którym zoperowano jednego z syryjskich bojowników (3 osoby).
Ich wyjaśnienia zostały utajnione, ponieważ część świadków obawia się o swoje bezpieczeństwo, a jak twierdzą zeznania mogłyby narazić ich na utratę życia. Ze złożonych przez nich wniosków wynika, że są nękani przez bliskich oskarżonych.
Natomiast wyjaśnienia lekarzy nie mogą być upublicznione ze względu na tajemnicę lekarską. Sąd argumentował, że wyłączając jawność zapewnił świadkom swobodę wypowiedzi.
Przypomnijmy, że czterej obywatele Rosji, deklarujący narodowość czeczeńską, oskarżeni są o to, że od maja do października 2014 roku w Białymstoku, Łomży, Warszawie i innych miejscach w Polsce, a także w Turcji rekrutowali bojowników na tzw. dżihad, a także zajmowali się organizowaniem i kupowaniem sprzętu paramilitarnego. Do aktów terrorystycznych miało dochodzić na terytorium Syrii i Iraku, tam też trafiał kupowany sprzęt.
Ponadto, jako zorganizowana grupa przestępcza, brali oni udział w gromadzeniu i przekazywaniu wartości dewizowych (zagranicznych środków płatniczych w łącznej kwocie 8 950 euro) po to, by wesprzeć nimi terrorystów z ISIS, działających na terenie Syryjskiej Republiki Arabskiej i Republiki Iraku.
Mieli oni też zorganizować zabieg usunięcia kuli dla jednego z bojowników, który przeprowadzono w białostockim szpitalu.
Żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy. Mężczyznom grozi do 12 lat więzienia. Kolejny termin rozprawy zaplanowano na 30 listopada.
dorota.marianska@bialystokonline.pl