Cel tej ogólnopolskiej kampanii to pobicie rekordu frekwencji sprzed ponad wieku. Czy to się uda? Włodarz Białegostoku zachęca do współdecydowania o wyniku wyborów.
Fot: UM Białystok
Białystok wraz z innymi miastami Unii Metropolii Polskich włącza się w kampanię profrekwencyjną pod hasłem „Nie śpij, bo Cię przegłosują”. Udział w wyborach to nie tylko nasze prawo, ale też obowiązek. Od ich wyniku będzie zależała przyszłość Polski i każdego z nas – mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Ta ogólnopolska kampania swój początek miała w Gdańsku, równo miesiąc przed wyborami. Cel? Pobicie rekordu frekwencyjnego sprzed ponad 100 lat - W 1919 r. wyniosła ponad 70 proc. W niektórych okręgach przekraczała nawet 90 proc., a w żadnym z nich nie spadła poniżej 60 proc.
Martwi to, że w 1989 r. głosowało niewiele ponad 62 proc. obywatelek i obywateli, a potem było już tylko gorzej.
Monika Zysk
24@bialystokonline.pl
24@bialystokonline.pl