Często słyszymy o oszustach, którzy posługują się metodą "na wnuczka". Czasami jednak również prawdziwi wnuczkowie potrafią być zakałą rodziny. Tak było w przypadku pewnego seniora i jego 20-letniego krewnego.
Fot: podlaska policja
W piątkowe (29.01) południe do augustowskiej jednostki policji przyszedł mężczyzna i powiedział, że został okradziony przez swojego wnuczka.
Z relacji seniora wynikało, że do kradzieży miało dojść w czasie, gdy wnuczek był u niego na obiedzie. Jak opowiadał augustowianin, krewny na obiedzie pojawił się ze swoją sympatią. Tuż po posiłku 60-latek zorientował się, że z jego portfela zniknęło 800 zł. Od samego początku był przekonany, że wnuk zabrał pieniądze, ponieważ wiedział doskonale, gdzie leży portfel.
Mundurowi zajmujący się sprawą jeszcze tego samego dnia zatrzymali 20-latka. Mężczyzna przyznał się do kradzieży i trafił do aresztu. Usłyszał już zarzut. Za to przestępstwo grozi 5 lat więzienia.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl
dorota.marianska@bialystokonline.pl