Czerwcowy protest poskutkował, ale nie wszędzie. Pod koniec zeszłego miesiąca odbyło się spotkanie Związków Zawodowych Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości, Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ "Solidarność" z Dyrektorem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. Ustalono wówczas, jak zostanie podzielone 350 tys. zł, które udało się wygospodarować. 300 tys. zł z tej kwoty zostanie rozdzielone wśród urzędników, a 50 tys. zł zostanie przeznaczone dla innych pracowników. Pieniądze mają wyrównać wynagrodzenie do średniej wysokości planu przypadającego na jeden etat w 2015 roku
W środę (15.07), m.in. w Sądzie Okręgowym w Suwałkach, odbędzie się akcja protestacyjna pracowników wymiaru sprawiedliwości.
Już po raz drugi każdy przyszedł do pracy ubrany na czarno, a na budynkach pojawiły się plakaty informujące o akcji protestacyjnej oraz dodatkowo specjalne wstawki w identyfikatorach.
Grupa zawodowa wciąż podkreśla, że otrzymuje wynagrodzenia na poziomie lat 2008-2009, które nie są w stanie w żaden sposób zaspokoić bieżących potrzeb i pokryć kosztów utrzymania rodzin pracowników. Wiele osób zatrudnionych w obsłudze otrzymuje wynagrodzenie na poziomie 1300 zł, a ciągle przybywa im obowiązków, wzrastają wymagania.
Warto zaznaczyć, że jest to już drugi etap akcji protestacyjnej. Pierwszy odbył się w połowie czerwca, kolejne odbędą się 15 sierpnia i września.
lukasz.w@bialystokonline.pl