Poznaliśmy program Koalicji Obywatelskiej. Filary samorządowe, ale fundament rządowy

Fot: MN

W weekend, podczas konwencji programowej Koalicji Obywatelskiej, przedstawiono 6 głównych filarów, na których połączone siły Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej będą budować swój program dla samorządów. W poniedziałek przybliżali je lokalni działacze ugrupowania.

Zadbać o równy start

Duża waga w tym programie przykładana jest do oświaty i opieki na dziećmi, zarówno w kwestiach podniesienia poziomu nauczania, jak i poprawy infrastruktury.

- W szkole, którą my w Polsce zbudujemy, każde dziecko będzie miało gwarancję dobrej edukacji, dobrej opieki, będzie miało możliwość rozwijania swoich pasji i zainteresowań. Po prostu chcemy wyrównywać szansę, żeby np. każde dziecko miało ciepły posiłek, a nie zawsze tak się zdarza. Chcemy też zlikwidować ciężkie tornistry. Prace domowe mają być odrabianie w szkołach, po to żeby dom rodzinny był domem rodzinnym – mówi Cezary Mielko z Koalicji Obywatelskiej.

KO chciałaby także wprowadzić darmową komunikację publiczną, w tym międzymiastową dla dzieci i młodzieży, co jest szczególnie ważne dla uczniów z obszarów wiejskich, którzy chcieliby dojeżdżać do szkół w większych miejscowościach.

Ale szkoła to nie tylko uczniowie, ale i nauczyciele. Koalicja obiecuje, że ich płace będą na odpowiednim poziomie i otwarte zostaną ścieżki awansu zawodowego. Żeby te wszystkie postulaty zrealizować oczywiście potrzebne będą pieniądze i tutaj działacze KO chcą żeby stworzony został program "złotówka do złotówki", gdzie środki wydawane na oświatę przez samorząd miałby zostać podwojone przez Skarb Państwa.

Uwolnić seniorów

W programie znalazło się jednak miejsce nie tylko dla najmłodszych, ale też dla najstarszych obywateli. 3 podstawowe postulaty dotyczące seniorów to:

- centrum opieki nad seniorem w każdej gminie - seniorzy będą mogli tam zadzwonić, żeby całodobowo uzyskać porady medyczne. Będą mogli także uzyskać wsparcie w wypełnieniu jakiegoś wniosku urzędowego czy poprosić o osobę, która pomoże im w dotarciu do lekarza, drobnych zakupach czy naprawach.

- gminne i osiedlowe centra inicjatyw społecznych i senioralnych, dające seniorom możliwość aktywizacji. Mają w nich być organizowane zajęcia uniwersytetu trzeciego wieku, warsztaty i zajęcia dla seniorów.

- program dotacyjny, w którym ubiegać się będzie można o środki na dostosowanie bloków do potrzeb osób starszych. Ma być to próba zwalczenia zjawiska "więźniów 3 i 4 piętra", czyli sytuacji, w których seniorzy mają problem z regularnym wychodzeniem z domu, ponieważ mają trudności przy pokonywaniu schodów.

Powrót do klasyki

Koalicja Obywatelska stawia także na stare, sprawdzone pomysły jak "Schetynówki" czy program budowy "Orlików", rozszerzając je np. o remonty dróg w miastach czy budowy obiektów sportowych na zimę.

- "Schetynówki" to był ogromny sukces rządu we współpracy z samorządami. W samym województwie podlaskim od 2009 do 2014 roku zmodernizowaliśmy ponad 1000 km dróg lokalnych – przypomina Maciej Żywno, wicemarszałek województwa. - "Orliki", które były i są ogromnym sukcesem i źródłem radości, dawały znaczący skok w infrastrukturze sportowej.

Kolejnym filarem jest kwestia ekologii i czystego powietrza. Tutaj z kolei zamierzają przeznaczyć na walkę ze smogiem 0,5% PKB, co pozwoliłoby na realizację odpowiednich programów.

Czymś całkowicie innowacyjnym ma być natomiast przetasowanie kompetencji, a właściwie przekazanie części obowiązków wojewody na rzecz marszałka województwa np. zespołów ds. zarządzania kryzysowego czy ds. orzekania o niepełnosprawności.

- Marszałek województwa jako bogaty w kompetencję gospodarz regionu. Przekazanie kompetencji wojewody po to, żeby ten gospodarz miał mandat wyborczy, a nie mandat urzędniczy – mówi Łukasz Prokorym, kandydat PO do rady miasta.

Nie ta kampania?

Szczegółowe założenia programowe z uwzględnieniem potrzeb regionów, mają być prezentowane z biegiem czasu. Jednak część filarów, które przedstawiła Koalicja, ma pewien mankament. Uzależnia ich realizację od decyzji centralnych czy od współpracy z rządem. Póki co rządzi Prawo i Sprawiedliwość, które otwarcie mówi, że pieniądze do samorządów będą szły tam, gdzie wygra Zjednoczona Prawica. Ta sytuacja nie zmieni się do wyborów parlamentarnych, które są dopiero za rok.