Biegła ulicą w kapciach i wołała o pomoc
W środę (29.11) około godz. 12.00 funkcjonariusze Wydziału Patrolowo–Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Łomży patrolujący miasto na jednej z ulic zauważyli biegnącą środkiem jezdni kobietę. Krzyczała, że potrzebuje pomocy.
- Policjanci niezwłocznie zainteresowali się sprawą. Kobieta oświadczyła, że goni złodzieja. Funkcjonariusze polecili jej, aby wróciła do domu, a sami natychmiast ruszyli pieszo w pościg za wskazanym przez kobietę uciekinierem. Już po kilkudziesięciu metrach mężczyzna był w rękach policjantów - podaje Komenda Miejska Policji w Łomży.
38-latek odpowie za usiłowanie kradzieży
Włamywaczem okazał się być 38–latek z Ełku. W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze ustalili, że kobieta, przebywając w kuchni, w pewnej chwili usłyszała jakieś głosy dochodzące z wnętrza domu, odwróciła się i zobaczyła nieznanego mężczyznę wchodzącego po schodach na piętro domu. Kobieta krzykiem spłoszyła intruza, który zaczął uciekać, po czym sama ruszyła za nim w pościg.
Zatrzymany mężczyzna był trzeźwy, ale nie był w stanie logicznie udzielić odpowiedzi na proste pytanie mundurowych: "Co robił w mieszkaniu poszkodowanej". Jego odpowiedzi były niespójne, raz chciał spytać o piekarnię, to szukał stancji czy też raczej szukał pracy.
38–latek spędził noc w policyjnym areszcie. Dalej jego sprawą zajmie się prokuratura i sąd.
24@bialystokonline.pl