Poruszenie w sejmiku województwa po wyborze przewodniczącego

Fot: Wojciech Oksztol/Wrota Podlasia

W czwartek (22.11) na pierwszej sesji spotkali się nowo wyłonieni radni województwa podlaskiego. Odebrali zaświadczenia o wyborze, a do osób, które po raz pierwszy zasiadają w sejmiku, powędrowały pamiątkowe orły przygotowane z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości oraz 25-lecia polskiej samorządności.

Po czym wszyscy radni, każdy z osobna, złożyli ślubowanie: "Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec narodu polskiego i strzec suwerenności interesów państwa polskiego, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny, wspólnoty samorządowej województwa i dobra obywateli, przestrzegać konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej. Tak mi dopomóż Bóg".

Następnie odbyły się wybory przewodniczącego sejmiku. Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło kandydaturę Marka Komorowskiego, natomiast Polskie Stronnictwo Ludowe oraz Koalicja Obywatelska zaproponowały Karola Pileckiego.

Wygrał ten drugi, w tajnym głosowaniu poparło go 16 radnych. Podczas gdy Marek Komorowski otrzymał 11 głosów. Okazało się również, że 3 głosy były nieważne.

Taki przebieg wydarzeń zaskoczył wszystkich, ponieważ, zgodnie z instrukcjami płynącymi z Warszawy i rekomendacją Komitetu Politycznego PiS, przewodniczącym sejmiku miał zostać właśnie prawnik Marek Komorowski, który już od wielu lat sprawuje mandat radnego.

Wybory do sejmiku województwa wygrała Zjednoczona Prawica, która uzyskała uprawnienia do samodzielnego rządzenia. Natomiast Koalicja Obywatelska oraz Polskie Stronnictwo Ludowe wprowadziły odpowiednio 9 oraz 5 radnych.