- Jesteśmy u schyłku perspektywy finansowej 2007-2013, perspektywy niezwykle korzystnej dla naszego kraju, ponieważ środki, które zostały skierowane przez Unię Europejską, wynegocjowane przez nasz rząd, przyczyniły się do rozwoju regionu – podsumował marszałek województwa Jarosław Dworzański.
Następnie pokrótce omówił co udało się osiągnąć, wspomniał m.in. o budowie dróg, wsparciu samorządów czy rozwinięciu turystyki Białegostoku.
- Powstało bardzo dużo nowych hoteli, pojawiły się nowe przedsięwzięcia, które pozwoliły zainteresować innych naszym regionem – wymieniał Dworzański.
Opowiedział też o inwestycjach związanych z ochroną zdrowia i ochroną środowiska.
- Na ochronę zdrowia przeznaczyliśmy w ostatnich okresach więcej niż wszystkie zarządy i samorządy od początku ich funkcjonowania razem - podliczał.
Dworzański mówił też o planach na najbliższe lata. Jeśli PO będzie rządzić, zapowiedział, że uwaga będzie skierowana w dużej mierze na wspieranie przedsiębiorczości, by pojawiły się nowe miejsca pracy.
Podczas drugiej części spotkania odbyła się debata, w której uczestniczyli m.in. prezes Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego Andrzej Parafiniuk czy prof. Jerzy Halicki, prorektor Uniwersytetu w Białymstoku oraz Joanna Tomalska.
Zostali oni zapytani o to co zrobić, by ludzie przestali wyjeżdżać z miasta, a zaczęli do niego wracać. Zgodnie zwrócili uwagę na potrzebę wyrobienia marki tego miejsca i pozytywnych skojarzeń. Joanna Tomalska podkreśliła konieczność zmniejszenia bezrobocia w regionie:
- Trzeba tworzyć miejsca pracy. Ludzie przede wszystkim muszą gdzieś pracować.
Politycy snuli wizję regionu atrakcyjnego i przyjaznego wszystkim mieszkańcom.
24@bialystokonline.pl