Pływanie Na Byle Czym, to augustowska tradycja i jedna z największych imprez w sezonie. Na te specyficzne, już 23. mistrzostwa Polski, po raz kolejny zjechali się uczestnicy z całego kraju. Pojawiły się ekipy z Warszawy, Wrocławia, ale też np. z Łomży czy Siemiatycz. Łącznie ponad 20. Jest o co walczyć, bo pula nagród to ponad 50 tys. zł.
Wszystko rozpoczęło się od parady jednostek pływających. Konkurs właściwy rozpoczął się o 16.00. Rywalizacja była bardzo widowiskowa. Jury przyznało 5 wyróżnień po 2 tys. zł, a wśród nich znalazły się ekipy: "Zalane syrenki", "Wodnociąg rekreacyjno-rozrywkowy", "A życie sobie płynie, czyli King Kong”, "Mad Max na drodze do Supraśla" i "Żaglownica Kallisto".
Główne nagrody trafiły natomiast do "Zaginiony legion" (2,5 tys. zł),"ORP Orzeł" (3,5 tys. zł) "SAN ESKOBAR" (4 tys.).
Pływanie Na Byle Czym, to święto całego Augustowa. Po konkursie odbyły się koncerty. Główną gwiazdą był Mrozu, którego supportowała Podulka.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl