Główny Urząd Statystyczny przygotował opracowanie dotyczące pomocy społecznej i opieki nad dzieckiem oraz rodziną. Wynika z niego, że należymy do jednego z pięciu polskich regionów, w których jest najmniej miejsc w placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Pozytywne jest jednak to, że w naszym województwie na przełomie lat 2014/2015 nieznacznie wzrosła liczba placówek dla dzieci w wieku do 3 lat. Nie oznacza to jednak, że ich ilość pokrywa się z zapotrzebowaniem. Placówek, o których mowa, mamy w całym regionie nieco ponad 50. Podczas gdy Mazowsze może pochwalić się prawie 450 takimi jednostkami.
Podlasie należy także do grupy województw (obok podkarpackiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i lubelskiego), które charakteryzują się niższym (lub równym) niż przeciętnie w Polsce wskaźnikiem liczby dzieci objętych opieką zastępczą. Wychowankowie placówek opiekuńczo-wychowawczych w naszym regionie to głównie dzieci od 14 do 17 lat. Duży procent z nich stanowią pół sieroty. Ponadto w Podlaskiem najwięcej wychowanków (z ogółu) zarówno do 18. roku życia, jak i powyżej, po opuszczeniu instytucjonalnej pieczy zastępczej wraca do naturalnej rodziny. Jesteśmy województwem, w którym najmniej pełnoletnich wychowanków usamodzielnia się. Dane GUS wskazują także, że w Podlaskiem, w przeliczeniu na 10 tys. ludności, funkcjonuje od 2 do 6 rodzin zastępczych.
Należy także zauważyć, że kiedy analizuje się dostępność opieki nad małymi dziećmi na poziomie lokalnym, okazuje się, że największą liczbą miejsc, w przeliczeniu na tysiąc dzieci w wieku do lat 3, charakteryzują się nie tylko największe miasta takie jak Wrocław, Kraków, Poznań, Warszawa, Szczecin i Łódź, ale też regiony (w tym np. Białostocczyzna).
Ponadto w naszym województwie w schroniskach i domach dla bezdomnych nie ma osób do 18. roku życia. W innych regionach Polski nieletni stanowią nawet 33% mieszkańców takich miejsc.
GUS informuje również, że statystycznie jednostki samorządu terytorialnego (gminy, miasta na prawach powiatu, powiaty ziemskie, województwa samorządowe) w Podlaskiem wydają na jednego mieszkańca w ramach pomocy społecznej w skali roku od 724 do 829 zł. Większą pomoc od władz lokalnych uzyskują jedynie mieszkańcy województw: lubuskiego, kujawsko-pomorskiego, świętokrzyskiego oraz warmińsko-mazurskiego.
Ciekawe jest także to, że Podlasie należy do regionów, w których zatrudnianie niani nie jest popularne.
dorota.marianska@bialystokonline.pl