Często zapominamy kodów, PIN-ów czy haseł, bo na co dzień mamy ich do zapamiętania wiele. Dlatego właśnie coraz popularniejsze stają się biometryczne zabezpieczenia głosowe, zdjęciowe czy papilarne. Wiedzą o tym także naukowcy z Politechniki Białostockiej na czele z prof. Khalidem Saeedem. To dzięki jego działaniom podlaska uczelnia nawiązała współpracę z firmą Motorola Solutions. Ta zaś wsparła PB grantem w wysokości 45 tys. dolarów, co pozwoliło na utworzenie na wydziale informatyki nowoczesnego laboratorium biometrycznego.
W poniedziałek (19.05) nastąpiło jego uroczyste otwarcie, na którym, oprócz przedstawicieli uczelni, pojawił się Jacek Drabik - country manager Motorola Solutions w Polsce, który podkreślał, że Politechnika Białostocka umiała skorzystać z możliwości otrzymania dofinansowania i nie wahała się aplikować. Mówił też o tym, że warto kształcić się w kierunku informatyki i programowania, ponieważ osoby związane z tą branżą nie mają problemów ze znalezieniem pracy, a na polskim rynku wciąż brakuje specjalistów.
- Władze uczelni bardzo cieszą się z otwarcia laboratorium. Warunki i możliwości naszych studentów ulegają diametralnej poprawie - dodawał prorektor ds. studenckich Jarosław Perszko.
W laboratorium odbędą się kursy, na które może wybrać się każdy, kto umie programować. Jak podkreśla inicjator współpracy z Motorolą prof. Khalid Saeed, chętnych było bardzo wielu. Na razie przyjęto tylko część osób, zaś na jesieni wystartuje kolejny kurs, ale uczelnia na tym nie poprzestaje i stara się o finanse na następne. Takie zajęcia trwają od 2 do 3 miesięcy i są zakończone certyfikatem.
Motorola Solutions wsparła Politechnikę Białostocką sumą 45 tys. dolarów. Jak zdradził w rozmowie z nami Jacek Drabik, wśród pracowników firmy są także absolwenci podlaskiej uczelni.
monika.zysk@bialystokonline.pl