Którą uczelnię oraz jaki kierunek wybrać, aby znaleźć dobrze płatną pracę? Te pytania coraz częściej zadają sobie maturzyści, którzy już za miesiąc podejdą do najważniejszych w ich edukacji egzaminów - egzaminów dojrzałości. Tygodnik Wprost, spiesząc z pomocą abiturientom, opublikował ranking szkół wyższych w Polsce. Zestawienie powstało na podstawie badania ankietowego przeprowadzonego wśród 500 największych pod względem przychodów polskich firm.
Okazuje się, że przedsiębiorcy niechętnym okiem patrzą na absolwentów podlaskich uczelni - w zestawieniu 50 szkół wyższych, których absolwenci są najbardziej poszukiwani przez pracodawców, prym wiodą warszawskie, krakowskie oraz wrocławskie placówki, natomiast z całego regionu na liście znajdziemy jedynie Politechnikę Białostocką. Znalazła się ona na 34. pozycji.
Ponadto w oczach szefów ankietowanych przedsiębiorstw Politechnika Białostocka najlepiej kształci w dziedzinach: informatyka i telekomunikacja (10. miejsce na liście szkół wyższych najbardziej cenionych przez pracodawców według kierunków) oraz elektronika, elektrotechnika (również 10. miejsce). W zestawieniach obejmujących pozostałe kierunki, takie jak m.in. ekonomia, zarządzanie i marketing, inżynieria i ochrona środowiska, prawo i administracja, chemia czy filologie obce - ani Uniwersytet w Białymstoku, ani Politechnika nie znalazły się w pierwszej dziesiątce.
Jedno z zestawień dotyczy także najpopularniejszych kierunków według pracodawców. Należą do nich kolejno: ekonomia, mechanika i budowa maszyn, zarządzanie i marketing, automatyka i robotyka, informatyka i telekomunikacja, elektrotechnika i elektronika, inżynieria lądowa i budownictwo, chemia i inżynieria chemiczna, finanse i rachunkowość oraz zarządzanie i inżynieria produkcji.
- Tegorocznym maturzystom radzimy unikać kierunków o nowocześnie brzmiących nazwach albo przynajmniej przed podjęciem decyzji sprawdzać, kto i czego na nich uczy - dodaje redaktor tygodnika "Wprost" Rafał Pisera.
malgorzata.c@bialystokonline.pl