W środę (10.04) dyżurny sejneńskiej policji otrzymał informację od strażnika leśnego o podejrzanym aucie stojącym w lesie.
Na miejscu ustalono, że leśnicy patrolując teren, zauważyli stojący samochód, za którego kierownicą siedział młody mężczyzna. Strażnicy postanowili sprawdzić, dlaczego kierowca wjechał do lasu. Podczas sprawdzania dokumentów mężczyzna nagle zaczął uciekać. Na miejsce zostali skierowani przewodnik z psem oraz grupa policjantów. Po trwającym kilka kilometrów pościgu pies doprowadził mundurowych do ukrytego przy drzewie mężczyzny. Okazało się, że jest to 21–letni obywatel Litwy, a bmw figuruje jako utracone na terenie Niemiec.
Wartość skradzionego samochodu to blisko 50 tys. zł. Za paserstwo Litwinowi grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl
