Mieszkańcy Wasilkowa więcej zapłacą za odbiór śmieci. Podobnie zresztą jak mieszkańcy Moniek. W obydwu przypadkach zmiany przegłosowały i zatwierdziły rady miejskie.
W Wasilkowie opłata za śmieci wzrośnie z 12 do 20 zł za osobę za odpady segregowane. Natomiast za brak segregacji trzeba będzie zapłacić 40 zł.
Przy czym burmistrz Adrian Łuckiewicz proponował 25 zł od osoby, żeby gmina nie musiała dopłacać do śmieci. Bez rezultatu przekonywał radnych, że system gospodarki odpadami musi się bilansować, gmina nie może do niego dokładać, ani na nim zarabiać, jest tylko pośrednikiem. Podobne argumenty przedstawiła wiceburmistrz Dominika Jocz, a skarbnik Joanna Kunikowska przestrzegała, że od 2020 r. zgodnie z ustawą wydatki bieżące muszą być pokryte z dochodów bieżących, a gminie grozi sytuacja, że nie uchwali budżetu.
Z kolei w Mońkach dotychczas maksymalna opłata za osobę wynosiła 15 zł. A jeżeli w gospodarstwie domowym mieszkało 5 lub więcej osób stawki były jeszcze niższe. Natomiast od kwietnia wszyscy zapłacą tyle samo, czyli 24 zł od osoby za odpady posegregowane. Z kolei jeżeli ktoś nie rozdziela plastiku, bio, papieru i szkła musi liczyć się z trzy razy większą kwotą. Za zmianami była większość radnych.
dorota.marianska@bialystokonline.pl