Cel - odbudować się
W zeszłym roku zmieniły się władze w podlaskich strukturach Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Wieloletniego przewodniczącego Krzysztofa Bil-Jaruzelskiego zastąpił Piotr Kusznieruk, który dostał zadanie odbudowania Sojuszu w województwie. Najważniejszym testem będą oczywiście wybory samorządowe zaplanowane na jesień tego roku. SLD, mimo chudej ostatniej kadencji, ambitnie podchodzi do sprawy.
- W wyborach do sejmiku województwa występujemy pod szyldem SLD-Lewica Razem i wystawiamy samodzielne listy. Mamy dużo dobrych fachowców w każdym z okręgów, więc liczymy na dobry wynik – mówi Piotr Kusznieruk.
Trochę inaczej sytuacja wygląda w powiatach i radach gmin. Tutaj SLD dopuszcza koalicję np. z komitetami, które są założone przez byłych członków Sojuszu. W Białymstoku natomiast planowane także są samodzielne listy.
W Białymstoku Koronkiewicz
- W tylko dwóch okręgach w Białymstoku, mamy na ten moment wątpliwości, ale powinniśmy bez problemu wystawić listy. Chęć kandydowania zgłaszają ludzie znani już z działalności w białostockim samorządzie np. z poprzedniej kadencji, kiedy mieliśmy 4 radnych. Teraz chcielibyśmy osiągnąć podobny wynik – zdradza szef Sojuszu. - Jeśli chodzi o kandydata na prezydenta, to trochę samoistnie pojawił się tu Wojciech Koronkiewicz, który startował z naszych list i zamierzamy go popierać, chociaż nie wykluczamy, że jeśli będzie jakaś szersza, antypisowska koalicja to do niej przystąpimy.
Sam Piotr Kusznieruk, który na co dzień jestem prezesem Polish Media Group – firmy wydającej gazetę "Trybuna", jeszcze nie wie, w do którego organu samorządu będzie kandydował.
- Skupiam się na ten moment na odbudowywaniu pozycji SLD i to jest mój cel numer jeden. Wystartuję w wyborach, ponieważ władze centralne tego oczekują, ale na ten moment jeszcze nie wiem czy będzie to sejmik, czy miasto – mówi Piotr Kusznieruk.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl
