Cóż to były za emocje. Jagiellonia Białystok po świetnym widowisku zremisowała 3:3 z Cracovią, ratując punkt w ostatnich sekundach rywalizacji. Pasy prowadziły w tym spotkaniu aż 3-krotnie, ale Duma Podlasia za każdym razem potrafiła doprowadzić do wyrównania, w efekcie czego Żółto-Czerwoni dopisali do swego konta cenne oczko.
Niestety opisywany pojedynek miał miejsce nie na piłkarskiej murawie stadionu przy ul. Kałuży w Krakowie, a na neutralnym obiekcie noszącym nazwę Twitter Stadium. Ponieważ wszystkie rozgrywki w Polsce - i niemal wszystkie w Europie - zostały zawieszone z powodu szalejącej pandemii koronawirusa, kluby postanowiły przenieść zmagania do sieci. Jagiellonia i Cracovia zdecydowały się na taki rodzaj rywalizacji, który część kibiców z pewnością kojarzy z lat szkolnych (patrz zdjęcie główne). Tyle tylko, że w szkolnej ławce podobne starcia toczyło się za pomocą kartki i długopisu.
Inną formę współzawodnictwa zaproponował Ślepsk Malow Suwałki. Podlaski beniaminek PlusLigi rzucił wyzwanie MKS-owi Będzin w popularnej grze "kółko i krzyżyk". Zamiast tytułowych znaków kluby w odpowiednie pola wstawiały jednak swe herby. Bój ten nie przyniósł rozstrzygnięcia. Rozegrane zostały 2 sety i oba zakończyły się remisem.
Pozostałe kluby w Polsce również toczą mecze. Walka o wirtualne ligowe punkty rozgrywa się m.in. za pomocą takich gier, jak Football Manager i FIFA. Do łask wróciły też popularne "statki". W niektórych drużynach postanowiono wykonać krok ku przeszłości i przypominane są starcia z poprzednich miesięcy przeciwko tym zespołom, z którymi miała się właśnie odbyć rywalizacja.
A wszystko to po to, by zapewnić swym kibicom jakąkolwiek rozrywkę, bo wiele osób - z powodu zamknięcia m.in. stadionów, kin, teatrów czy niektórych miejsc pracy - boryka się z problemem nudy. A w tej chwili najważniejsze jest, by z tą nudą się uporać, gdyż jeden z najlepszych sposobów walki z koronawirusem to unikanie skupisk ludzi. Dlatego pamiętaj - #zostańwdomu.
rafal.zuk@bialystokonline.pl