Początki tradycji znanej jako „casual friday” sięgają lat 50-tych. Narodziła się ona w Stanach Zjednoczonych, ale szybko stała się popularna na całym świecie, w szczególności w kręgach biznesu i administracji. Jej pierwotną przyczyną miała być fala upałów, która wówczas nawiedziła USA. Przez to osoby pracujące w garniturach wnioskowały za nieco lżejszym strojem - przynajmniej co jakiś czas.
- Przestrzeganie urzędowego dress code’u to oczywiście sprawa, której nie można lekceważyć, jestem jednak przekonany, że zdrowe okaże się wprowadzenie pewnych odstępstw – uważa wojewoda Jacek Brzozowski. – Myślę, że takie luźniejsze piątki będą miłą innowacją nie tylko dla naszych pracowników, ale również tych, którzy nas odwiedzają - dodaje.
Zapytaliśmy w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim o często idące w parze z "nieformalnym piątkiem" tzw. owocowe czwartki. Na ten moment nie ma tam jeszcze takiego planu.
To kolejna ze zmian, które wprowadził nowy wojewoda podlaski. Przede wszystkim od momentu jego powołania 20 grudnia ur. nastąpiły roszady personalne. Jacek Brzozowski zdążył już powołać m.in. dwoje wicewojewodów, rzeczniczkę prasową oraz komplet pełnomocników.
24@bialystokonline.pl