Sprawa dotyczy wypadku, jaki miał miejsce na torze wyścigowym w Ulężu. Radosław L. nagrywał wtedy teledysk do swojej nowej piosenki. Artysta w klipie kierował sportowym autem pod okiem instruktora. Niestety mężczyzna stracił panowanie nad samochodem, wypadł z toru i potrącił operatora białostockiego oddziału Telewizji Polskiej. Obrażenia Pawła Hołubowicza były bardzo poważne. Kamerzysta przeszedł kilka operacji, usunięto mu m.in. śledzionę. Teraz czeka go długa rehabilitacja.
Śledztwo w sprawie prowadzi prokuratura w Rykach. Akta przesłano także do białostockiej prokuratury, tutaj ma zostać przesłuchany jeszcze jeden świadek w sprawie.
- Sam pokrzywdzony jest zainteresowany polubownym zakończeniem sprawy - powiedział Dariusz Burek z Prokuratury Rejonowej w Rykach.
Radosławowi L. za nieumyślne spowodowanie ciężkich uszkodzeń ciała grozi kara 3 lat więzienia.
lukasz.w@bialystokonline.pl