W piątek (19.09) Bronisław i Anna Komorowscy złożyli wieniec pod pomnikiem księdza Jerzego Popiełuszki. Następnie, nieopodal pomnika posadzono Dąb Wolności. Oprócz pary prezydenckiej korzenie drzewka przysypywali wojewoda Maciej Żywno, marszałek Jarosław Dworzański i włodarz Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
- Niby małe drzewko, a ma niezwykle bogatą symbolikę. Trwa przez stulecia, a może, jak dąb Bartek, nawet przez tysiąclecia - mówił po posadzeniu rośliny prezydent RP.
- Wiemy co to znaczy sadzić i długo czekać na owoce - Bronisław Komorowski porównywał dąb do sytuacji politycznej, którą nowo posadzone drzewko ma symbolizować - ćwierćwiecza polskiej demokracji. Ocenił, że w Białymstoku, te 25-letnie owoce są dobre i jako ich przykład podawał odmieniony Rynek Kościuszki.
- Chcemy, by było jak najwięcej miejsc w Polsce, gdzie z dumą pomyślimy o przeszłości - kończył.
Dęby Wolności to inicjatywa zaproponowana przez Lasy Państwowe. Sadzenie drzewek ma upamiętnić 25 lat wolnej Polski. Zbiegło się ono z 90-leciem istnienia Lasów Państwowych.
ewelina.s@bialystokonline.pl