Promocja wartości pro-life
Od kilku tygodni na białostockich ulicach pojawia się coraz więcej billboardów, których celem jest promowanie wartości pro-life. Przedstawiają one nienarodzone dziecko w łonie kobiety. Mają również podpis "Jestem zależny, ufam tobie", nawiązujący do obrazu z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego na którym widnieją słowa "Jezu, ufam tobie".
Na początku akcji na ulicach wielu polskich miast pojawiły się billboardy z samym wizerunkiem nienarodzonego dziecka połączonego pępowiną z łonem w kształcie serca. Później na niektórych plakatach został umieszczony napis "Hospicja perinatalne", więc wymowa kampanii stała się dużo bardziej jaśniejsza dla wielu osób.
Takie hospicja to katolicka alternatywa dla aborcji. Mogą w nich przebywać ciężarne kobiety, które wiedzą, że płód m.in. ma ciężkie wady letalne albo urodzi się martwe. Wówczas pod opieką specjalistów może donosić taką ciążę, następnie pożegnać się z dzieckiem i wyprawić mu pogrzeb.
Autorka nie jest przeciwniczką aborcji
Fundacja nie jest autorem grafiki, jaką można zobaczyć na billboardach czy plakatach. W 2016 r. stworzyła ją Katrina Glazkova, rosyjska ilustratorka. Praca była dostępna w różnych serwisach stockowych.
Na instagramie podkreśliła, że nie była świadoma rozmiaru kampanii, do jakiej wykorzystano jej grafikę. Ponadto, nie zgadza się z głoszonymi przez twórców kampanii ideami, ponieważ rysunek dziecka w łonie w kształcie serca miał obrazować radość z macierzyństwa.
Ilustratorka sprzedaje swoje grafiki na różnych stronach, z których fundacja mogła ją zakupić.
Gadżety z wizerunkiem płodu w łonie-sercu
Za całą akcją stoi Fundacja Nasze Dzieci z Kornic na Śląsku. Jej najważniejszymi filarami jest edukacja, wiara i zdrowie. Jak czytamy na stronie fundacji: "Jednym z podstawowych zadań, realizowanych przez Fundację Nasze Dzieci jest program wspierania macierzyństwa, oraz ochrony życia nienarodzonych od momentu poczęcia dziecka. Udzielamy wsparcia kobietom m.in. w ich pracy, już na etapie ciąży, by mogły realizować się nie tylko na gruncie zawodowym, ale także rodzinnym".
Fundacja nie komentuje swojej akcji. Za to na swojej stronie sprzedaje gadżety z grafiką nienarodzonego dziecka w łonie. Wśród nich znaleźć można m.in. koszulki, plakaty, czapki czy magnesy na samochód. Opłata za te gadżety to "darowizna na cele statutowe".
malwina.witkowska@bialystokonline.pl