Czy można jeździć motorem z ekspozycji? Kto w muzeum zgłasza nieprzygotowanie? Dlaczego warto kierować się zasadą "Im więcej się wie, tym więcej się widzi?". Jak wygląda pierwszy dzień stażysty? To tylko wybrane tematy, o których opowiadają bohaterowie wystawy "Spektrum. Muzeum opowiedziane" (vol.2).
W ostatnim roku Muzeum Wojska w Białymstoku odwiedziło ponad 40 tys. osób. Część z nich zostało zapytanych o wrażenia, o to co podoba im się bardziej lub mniej, o anegdoty związane z tym miejscem, powody dla których odwiedzają placówkę. Ich wypowiedzi, razem z fotograficznymi portretami wykonanymi w muzealnych wnętrzach, składają się na ekspozycję.
- Każdego roku odwiedza nas kilkadziesiąt tysięcy zwiedzających, więc okazji do spotkań nie brakuje. Ale w przeciwieństwie do izraelskiego mistrza krótkiej formy - Etgara Kereta, który jest zdania, że każde spotkanie z drugim człowiekiem może być początkiem opowieści - nie posiłkujemy się wyobraźnią. Nie wymyślamy. Zapisy rozmów i przytoczone mikronarracje to osobiste historie naszych gości. Podobnie jak w roku ubiegłym (wystawa jest kontynuacją działania z 2018 r., jubileuszowego dla Muzeum Wojska w Białymstoku) pytaliśmy ich m.in. o wrażenia, o to, co podoba im się bardziej lub mniej, o anegdoty związane z tym miejscem, powody, dla których nas odwiedzają. W ten sposób powstał kolejny uporządkowany zbiór pojęć, które możemy rozpatrywać w całości. Powstało "Spektrum. Muzeum opowiedziane (vol.2)" - mówi Marcin Koziński z Muzeum Wojska, autor wystawy.
Projekt będzie prezentowany na ogrodzeniu Pałacu Branickich (w pobliżu pomnika ks. Popiełuszki).
Zainspirowany został albumem "Humans of New York" Brandona Stantona. Pomysłodawcą i autorem działania jest Marcin Koziński, fotografie wykonał Szczepan Skibicki, a wystawę przygotowała graficznie Barbara Bielawiec.
Szczegóły: Wystawa plenerowa "Spektrum. Muzeum opowiedziane" (vol.2)
anna.d@bialystokonline.pl