PiS zaszkodzi rolnikom?
Platforma uważa, że Prawo i Sprawiedliwość działa na szkodę rolnikom wprowadzając ustawę o obrocie ziemią rolną.
- To jest bardzo zła ustawa, która ogranicza prawa własności rolników i wprowadza niesłychanie restrykcyjne przepisy dotyczące możliwości zbywania i nabywania ziemi. W naszym mniemaniu jest ona sprzeczna z konstytucją w dziedzinie ochrony prawa własności – twierdzi poseł Robert Tyszkiewicz.
Opozycja wywalczyła zachowanie prawa dziedziczenia, bowiem w pierwotnym pomyśle Prawa i Sprawiedliwości osoby, które nie uprawiają czynnie zawodu rolnika, nie mogłyby otrzymywać ziemi po swoich rodzicach.
- Mamy wiele innych przepisów, które stanowią, że Agencja Nieruchomości Rolnej będzie takim jednoosobowym arbitrem – będzie udzielała zgód, wyjątków, będzie określała zasady, na podstawie których można zbywać i nabywać ziemię. Naszym zdaniem będzie to korupcjogenne. Uważamy, że pod pretekstem ochrony polskiej ziemi PiS chce wprowadzić dominacje własności państwowej nad własnością prywatną na polskiej wsi – uważa Tyszkiewicz.
Zdaniem PO, wynikiem kontrowersyjnej ustawy będzie m.in. spadek cen ziemi. Dlatego politycy mają zamiar w towarzystwie ekspertów i radców prawnych odwiedzać podlaskie miejscowości, by wyjaśniać rolnikom, z czym wiąże się wejście w życie tej ustawy.
Dużo ograniczeń dla rolników
Od momentu wejścia w życie tych przepisów zostanie wstrzymana sprzedaż nieruchomości wchodzących w skład Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Zgodnie z nimi nabywcą ziemi będzie mógł być wyłącznie rolnik indywidualny (nie będzie mogła tego zrobić spółka osób fizycznych ani osoby prawne, które zgodnie z unijną definicją również są rolnikami).
- Ustawa z założenia miała uchronić przed sprzedażą ziemi polskiej w szczególności cudzoziemcom, jednak utrudni życie głównie polskim rolnikom - mówi poseł Bożena Kamińska. - Widzimy, że zapisy tej ustawy bardzo silnie biją we własność prywatną indywidualnego rolnika i spółdzielni rodzinnych rolniczych – dodaje.
Rolnicy już obawiają się, że nie będą mogli swobodnie pozbywać się swojej ziemi. Jak mówi poseł, będzie to utrudnione, bowiem sprzedając powyżej 2 ha będą musieli mieć zgodę prezesa Agencji Nieruchomości Rolnej.
Politycy PO uważają, że nowe przepisy negatywnie przełożą się na chęć młodych rolników w inwestowanie w ziemie i rozwój swoich gospodarstw.
justyna.f@bialystokonline.pl
